Fabryka MAN w Niepołomicach nie może produkować przez wojnę na Ukrainie! Brakuje kabli do ciężarówek
Wojna na Ukrainie to przede wszystkim dramat ofiar rosyjskiej agresji oraz uchodźców, ale działania zbrojne mają również gigantyczne konsekwencje gospodarcze. Wojna przerywa łańcuchy dostaw surowców i komponentów używanych w zakładach produkcyjnych na całym świecie. Skutki wojny dotknęły również fabrykę MAN w Niepołomicach. Przedsiębiorstwo musiało ograniczyć swoją pracę ze względu na braki w dostawach kabli z Ukrainy. W oświadczeniu cytowanym przez portal krknews.pl, zarząd MAN Truck & Bus SE zaznaczył, iż podjął kroki bezpośrednio po wybuchu wojny, aby odtworzyć ukraińskie struktury zaopatrzenia w kable do pojazdów ciężarowych, jednak realizacja tych zamiarów może potrwać kilka miesięcy.
Z powodu ograniczenia produkcji kilkuset pracowników niepołomickiej fabryki musiało trafić na urlop postojowy. Wstrzymane zostały również przyjęcia nowych pracowników, a w geście solidarności z pracownikami zarząd firmy postanowił zrezygnować z pobierania wynagrodzeń obejmujących trzy miesiące.
PRZECZYTAJ: Gang kiboli z Małopolski rozbity! Podczas przesłuchania milczeli jak grób
Nie wiadomo, czy obecna sytuacja nie będzie miała wpływu na planowane inwestycje firmy MAN w Niepołomicach. W styczniu tego roku ogłoszono powiększenie tego zakładu o ponad jedną trzecią. Wykonana kosztem prawie 130 milionów euro rozbudowa miała pozwolić na uruchomienie dodatkowo niemal 1500 nowych miejsc pracy.
ZOBACZ: Są pieniądze na remont stadionu Wisły Kraków! Modernizacja pochłonie 89 mln złotych