Nic nie zapowiadało tragedii
To było spokojne popołudnie w miejscowości Florynka położonej pomiędzy Nowym Sączem a Gorlicami w Małopolsce. Do czasu, gdy okoliczni mieszkańcy zorientowali się, że dzieje się coś niepokojącego.
Czytaj też >>> Zarżnął matkę i wydłubał oczy sąsiadce. Brat sprawcy: To nie musiało się wydarzyć
Zaraz przed 16 służby ratunkowe otrzymały przerażające zgłoszenie od wnuczki 78-letniej mieszkanki miejscowości, która poinformowała, że jej babcia została bestialsko zaatakowana przez sąsiada. Jak się okazało, był to tylko wierzchołek góry lodowej - pół godziny później małopolscy policjanci otrzymali bowiem zgłoszenie dotyczące zabójstwa.
Polecany artykuł:
Szokujące kulisy zbrodni
Według wstępnych ustaleń śledczych 29-letni mieszkaniec Florynki najpierw zabił swoją 63-letnią matkę i rozciął jej brzuch, a następnie z niewyjaśnionych przyczyn wybił okno w domu sąsiadów i wtargnął do budynku, gdzie ciężko zranił 78-latkę.
Jak relacjonują świadkowie, z którymi rozmawiała nasza korespondentka, zaniepokojeni wnukowie udali się do domu babci, skąd dochodziły niepokojące odgłosy. To co zobaczyli było przerażające - napadnięta ofiara miała wydłubane oczy, a narzędziem tortur okazały się nożyczki. Gdy przybyli do domu, 29-letni sprawca uciekał w kierunku rzeki Biała. Mieszkańcy wsi widzieli go zupełnie nago, gdy miał zmywać z siebie ślady zbrodni.
Czytaj też >>> Makabryczna zbrodnia we Florynce. Przerażające relacje rodziny
Agresywnego mężczyznę udało się obezwładnić synowi napadniętej 78-latki oraz sąsiadowi. Następnie został on przekazany przybyłym na miejsce policjantom.
Napad na staruszkę okazał się jednak wierzchołkiem góry lodowej, bowiem 29-letni Stefan W. kilka minut wcześniej zabił swoją matkę i rozciął jej brzuch. Jak udało nam się ustalić mężczyzna miał problemy psychiczne.
Stefek zasztyletował matkę
Sołtys wsi Florynka, Grzegorz Karakuła jest wstrząśnięty ogromem tragedii.
- Wracałem z pracy, gdy zauważyłem na łące śmigłowiec, policyjne wozy i zbiegowisko ludzi. Na ulicy były porozrzucane zakrwawione ubrania. Potem dowiedziałem się, że Stefek zasztyletował matkę, a sąsiadkę okaleczył - powiedział Karakuła w rozmowie z Gazetą Krakowską.
- Chłopaka zatrzymali sąsiedzi. Ponoć był całkiem nagi. Naprawdę nie potrafię tego zrozumieć. Nic nie zapowiadało, że w tej rodzinie mogło dojść do takiej tragedii - dodał.
Mieszkańcy przyznają, że na tę rodzinę zawsze można było liczyć, dlatego są wstrząśnięci tym, co się stało.
Mężczyzna leczył się psychiatrycznie
- Decyzją prokuratora mężczyzna został skierowany na obserwację psychiatryczną - poinformowała Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Wiadomo, że 29-latek z Florynki leczył się psychiatrycznie, a w zeszłym tygodniu opuścił oddział psychiatryczny Szpitala Specjalistycznego im. Henryka Klimontowicza w Gorlicach. Na razie nie ustalono jednak, czy choroba mogła mieć jakikolwiek wpływ na dokonanie makabrycznej zbrodni. To wyjaśnią policjanci oraz prokuratura, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Brat sprawcy: On uważał, że jest zdrowy
- On uważał, że jest zdrowy, nie przyjmował leków - powiedział nam we wtorek, 30 lipca brat sprawcy. Według niego to systemowy problem, nikt nie mógł go bowiem zmusić do przymusowego leczenia, nie był on bowiem ubezwłasnowolniony. Stefan W. został skierowany na obserwację psychiatryczną do szpitala w Gorlicach.
Czytaj więcej o dramacie we Florynce
Sprawca nie może zostać przesłuchany
29-letni Stefan W. jest w złym stanie psychicznym, który uniemożliwia jego przesłuchanie. - Mężczyzna przebywa na oddziale psychiatrycznym szpitala w Gorlicach, a jego stan zdrowia nie pozwala na przesłuchanie. Nie ma z nim logicznego kontaktu - powiedział w rozmowie z Gazetą Krakowską, Sławomir Korbelak, zastępca prokuratora rejonowego w Gorlicach. Jak podaje TVN 24 sprawca zdarzenia usłyszy zarzut zabójstwa swojej matki oraz usiłowania zabójstwa 78-latki.
Na razie nie wiadomo, kiedy sprawca będzie mógł zostać przesłuchany.
Zdjęcia dzięki uprzejmości Portalu Informacyjnego Grybow24.pl oraz Dobrego Tygodnika Sądeckiego.
Polecany artykuł: