Mieszkańcy Paryża dowiadują się o stanie zanieczyszczenia powietrza spoglądając na balon unoszący się nad miastem. W Bordeaux władze zachęcają do wymiany pieców opalanych drewnem na urządzenia nowej generacji.
Te miasta jednak znacznie różnią się o Krakowa. - Główne działania, które są podejmowane w Bordeaux, są skierowane na zanieczyszczenia komunikacyjne. Warto byłoby wziąć przykład z tych działań. Tam 70 procent pojazdów komunikacji miejskiej jest z napędem elektrycznym. U nas na razie są takie 4. To już jest pierwsza rzecz, z której powinniśmy czerpać - mówi Ewa Olszowska-Dej z wydziału kształtowania środowiska.
Polecany artykuł:
W Krakowie część rozwiązań nie jest możliwa do wprowadzenia ze względów prawnych. - Tam można wprowadzać ograniczenia tak zwanych stref zanieczyszczeń komunikacyjnych. Mogą zadecydować o tym, żeby w danym dniu w ogóle samochody nie jeździły, albo żeby jeździły o takich a nie innych parametrach, z takimi a nie innymi rejestracjami. My jeszcze tego nie możemy wprowadzać i tego możemy pozazdrościć. Gdybyśmy mieli takie same warunki prawne jak we Francji, na pewno byśmy z tego korzystali - mówi Olszowska-Dej.
Więcej szczegółów w materiale Ewy Sas, reporterki Radia ESKA: