- Tutaj, z Małopolski możemy obiecać, że zrobimy wszystko, by te straty, które się tu pojawiły, zostały jak najszybciej usunięte, a także pomoc finansowa, ta bezpośrednia, jak poinformował mnie pan wojewoda, już dotarła na konto tu w powiecie, w gminie Myślenice i będziemy starali się pomagać jak najszybciej - mówił Mateusz Morawiecki.

Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę na ogrom zniszczeń, jakich dokonała woda. - Remonty dróg, które wykonaliśmy, modernizacja, budowa dróg, które wykonaliśmy w ostatnim czasie niestety także ucierpiały. Ale na pewno nie będziemy załamywać rąk, tylko będziemy to wszystko odbudowywać - ocenił.

Mateusz Morawiecki podkreślił, że mimo iż kilka gospodarstw zostało zalanych, nikt nie ucierpiał, a wszystkie służby stanęły na wysokości zadania i doskonale się spisały. Podziękował im także za przeprowadzone akcje.

Do słów Mateusza Morawieckiego nawiązał także rzecznik rządu, Piotr Muller, w swoim poście na Twitterze. - W związku z sytuacją powodziową i zapowiadanymi dalszymi opadami premier Mateusz Morawiecki zdecydował o pozostaniu w Małopolsce do jutra. Premier od kilku godzin jest na terenach powodziowych, gdzie na bieżąco monitoruje działania wspólnie z wojewodą, KW PSP i Wodami Polskimi - napisał.

- 192 tysięcy złotych pomocy zostało już zadysponowane, pieniądze jutro rano trafią na konta poszkodowanych - mówił Mateusz Morawiecki.

Mateusz Morawiecki ostrzegł też przed kolejnymi burzami i wskazał, gdzie mają się pojawić. - Są to między innymi Radłów, Żabno, Lisia Góra - alarmował.

- Zrobimy wszystko, by straty, które się tu pojawiły, zostały jak najszybciej usunięte; pomoc bezpośrednia już dotarła na konto tu w powiecie, w gminie Myślenice - zapewniał Mateusz Morawiecki.