Protest mieszkańców Krzyszkowic związany jest z planami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ich zdaniem, budowa węzłów w Myślenicach i Jaworniku sparaliżuje ruch kołowy i pieszy w ich miejscowości.
- Pod koniec listopada 2019 została podjęta uchwała o budowie bezkolizyjnego węzła Zakopianki DK 7 z drogą wojewódzką DW 955 w miejscowości Jawornik. Zapadła również decyzja, że niedługo zostaną zlikwidowane światła w Myślenicach zlokalizowane na skrzyżowaniu ul. Sobieskiego prowadzącej do Zakopianki, gdzie powstanie węzeł bezkolizyjny. Brak świateł na całej długości zakopianki od Myślenic do Krakowa w połączeniu z odcinkiem ekspresowym Lubień-Rabka może spowodować, że ciągły strumień samochodów w kierunku Krakowa i Zakopanego, który do tej pory był dzielony światłami w miejscowości Myślenice może jeszcze bardziej utrudnić włączanie się mieszkańców Krzyszkowic do ruchu z drogą DK7 - czytamy na stronie protestu.
Mieszkańcy mówią też, że przejazd przez skrzyżowanie jest codzienną walką o przetrwanie. Ponadto w okolicy nie ma kładek dla pieszych, jak ma to miejsce w Głogoczowie czy Jaworniku.
Iwona Mikrut z GDDKiA zapowiada, że mieszkańcy Krzyszkowic do 2023 roku doczekają się bezkolizyjnego skrzyżowania.
Protest na zakopiance rozpocznie się w sobotę, 25 stycznia o godzinie 8 i potrwa do 11. Policja na wypadek utrudnień i dużych korków przygotowana jest na wytyczenie objazdu przez drogę krajową nr 52 i drogami wojewódzkimi 956 i 955 (przez Głogoczów, Krzywaczkę, Biertowice i Jawornik).
Policjanci będą na miejscu protestu, gdzie dbać będą o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego.