Słowacy przyznali swoim góralom status mniejszości narodowej. To sprawiło, że i w Polsce wybuchła dyskusja na temat powtórzenia manewru południowych sąsiadów. Wygląda jednak na to, że powtórki nie będzie, ponieważ nie chcą tego sami górali. Prezes Związku Podhalan nie pozostawił wątpliwości; górale mieszkający w naszym kraju czują się Polakami, a nie przedstawicielami odrębnego narodu.
- Dla nas sprawy regionalne są oczywiście ważne, ale jesteśmy Polakami i polskimi góralami. Nie widzę tu żadnych podstaw, żeby rejestrować się jako mniejszość narodowa. Inną sprawą jest dbanie o sprawy regionalizmu, gwary - ale nie mówimy nawet o odrębnym języku, tylko o gwarze. Zabiegamy o zachowanie naszego dziedzictwa kulturowego, ale absolutnie nie jesteśmy mniejszością narodową. Jesteśmy Polakami i czujemy się Polakami - powiedział w rozmowie z PAP Julian Kowalczyk, prezes Związku Podhalan im. Jana Pawła II.
Polecany artykuł:
PAP opisuje, że słowaccy górale złożyli wniosek o wpisanie ich na listę mniejszości narodowych w 2023 roku. Społeczność góralska zamieszkuje północną Słowację - wzdłuż granicy z Polską - od Starej Lubowli po Jabłonków w Czechach. Słowaccy górale wspólnie z góralami z Polski i Czech chcą wpisać swoja kulturę na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO.
Słowaccy działacze góralscy uważają, że ich społeczność liczy około 70 tys. osób. W zaplanowanym u naszych południowych sąsiadów na 2031 rok spisie powszechnym, będzie możliwość wyboru narodowości góralskiej. W ostatnim spisie w 2021 r. takiej możliwości nie było. Wówczas można było samemu określić swoją - inną niż oficjalne mniejszości - narodowość. Z takiej możliwości skorzystało ponad 5 tysięcy osób.
Czytaj więcej o polskim samorządzie w serwisie Polski Samorząd.
Walentynki w uzdrowisku
![Super Express Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-AdoB-4fwi-WKnx_super-express-google-news-664x442-nocrop.jpg)