Do niecodziennej interwencji doszło w niedzielę, 29 sierpnia. Do Ochotniczej Straży Pożarnej w Goszczy dotarła informacja o małym jeżu, który utknął między prętami ogrodzenia. Maluch zawisł na stalowej konstrukcji i nie mógł się uwolnić. Jeszcze kilka godzin i biedak zakleszczony w śmiertelnej pułapce skonałby w ogromnych męczarniach. Strażacy bez chwili zawahania ruszyli na pomoc.
- Jeżeli występuje sytuacja awaryjna, staramy się również pomagać zwierzętom, gdyż czasem nie są one w stanie same poradzić sobie z trudnymi sytuacjami i nas potrzebują - informują na Facebooku strażacy z OSP w Goszczy. - Przykładem takich działań był wyjazd zastępu GBArt do zakleszczonego jeża.
Dzięki sprawnej akcji ratunkowej, strażakom szybko udało się uwolnić przerażonego jeża z pułapki. Po kilku chwilach kolczasty maluch mógł znów cieszyć się wolnością. Oby tylko, dla własnego bezpieczeństwa, nie próbował znów przeciskać się przez zbyt ciasne przejścia...
Czytaj też: Maszyna do zadań specjalnych. 5-tonowy pirowóz trafił na lotnisko w Balicach [ZDJĘCIA]