Do dramatycznych scen doszło w czwartek, 28 kwietnia. 34-letni mężczyzna został zatrzymany w środku dnia przy ul. Dobrego Pasterza, gdzie biegał z nożem i terroryzował przechodniów.
- Policjanci po przybyciu na miejsce od razu zauważyli mężczyznę spacerującego po ulicy z nożem - informuje insp. Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji. - Funkcjonariusze natychmiast go obezwładnili i zabezpieczyli nóż, który mężczyzna miał przy sobie.
Czytaj też: Tragedia w słowackich Tatrach. Polak spadł ze szczytu Łomnicy
Według ustaleń funkcjonariuszy mężczyzna wcześniej zatrzymał na drodze dwa samochody.
- W jednym z pojazdów siedziała kobieta z małym dzieckiem, wobec której sprawca kierował groźby pozbawienia życia i zdrowia - dodaje insp. Sebastian Gleń. - Na szczęście żadna z podróżujących osób nie została poszkodowana
34-latek uderzył też w brzuch inną, oczekującą na przystanku autobusowym kobietę. Poszkodowana trafiła do szpitala. Na szczęście nic nie zagrażało jej życiu.
Dzień po zatrzymaniu mężczyzna został przesłuchany, a swoje zachowanie tłumaczył faktem wypicia zbyt dużej ilości alkoholu. 34-latek usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia, naruszenia nietykalności cielesnej oraz kierowania gróźb pozbawienia życia i zdrowia, za co - w przypadku uznania winy - grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Decyzją sądu agresor został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Czytaj też: Śmiertelne niebezpieczeństwo w polskich lasach. Pogoda nie pomaga, będzie coraz gorzej!