Groźny wirus z Chin w samolocie do Krakowa?! Służby podjęły natychmiastowe działania

i

Autor: BriYYZ, CC, Wikimedia Commons

Groźny wirus z Chin w samolocie do Krakowa?! Służby podjęły natychmiastowe działania

2020-01-27 8:40

Trzy kobiety musiały opuścić samolot Polskich Linii Lotniczych LOT z Warszawy do Krakowa. Jak poinformował pilot maszyny, nie mógł wystartować, ponieważ na pokładzie znajdowały się osoby "które powinny zostać objęte kwarantanną". Pasażerowie byli zaniepokojeni, ze względu na rozprzestrzeniający się koronawirus z Chin.

O sprawie poinformowała Gazeta Krakowska, której incydent zgłosił jeden z czytelników. Według jego relacji, podana informacja wzbudzała spory niepokój wśród współpasażerów w związku z rozprzestrzeniającym się śmiercionośnym koronawirusem z Chin. Okazało się, że kobiety, które musiały opuścić pokład leciały wcześniej z Pekinu do Dubaju - tym samym samolotem, którym podróżowali polscy studenci przebywający na wymianie w chińskim Wuhan, gdzie wybuchła wielka zaraza.

Sprawę skomentował rzecznik prasowy PLL LOT, który potwierdził, że niektórzy pasażerowie zostali poproszeni o opuszczenie pokładu w związku z wdrożonymi prewencyjnymi procedurami, które wykonywały służby sanitarne na Lotnisku Chopina.

Sprawdź: ZABÓJCZA zupa z nietoperza! To ona jest źródłem śmiertelnego wirusa z Chin?

- Pasażerowie zostali skierowani na dodatkowe badania medyczne, a nie na tzw. kwarantannę. Zgodnie ze wspomnianymi prewencyjnymi procedurami podróżni wypełnili Karty Lokalizacji Pasażera wydane przez służby lotniskowe. Na pokładzie samolotu znajdowało się 66 pasażerów oraz 4 członków załogi - przekazał Gazecie Krakowskiej Michał Czernicki, rzecznik prasowy PLL LOT.

Badania wykazały, że kobiety nie były zarażone koronawirusem. Samolot z Warszawy do Krakowa odleciał z godzinnym opóźnieniem.

Sonda
Czy obawiasz się wirusa z Chin?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki