Śmiertelny wypadek. Harmęże gm. Oświęcim

i

Autor: Małopolska Policja Śmiertelny wypadek. Harmęże gm. Oświęcim

Tragedia pod Oświęcimiem

Harmęże. Razem świętowali urodziny i razem zginęli. Ten szczegół rozrywa serce. "Cały czas dzwoniła mama"

2023-08-13 14:02

Wracamy do tragicznego w skutkach wypadku, który miał miejsce w Harmężach pod Oświęcimiem. Przypomnijmy - dramat rozegrał się w nocy z piątku na sobotę (12 sierpnia 2023 r.), około godziny 3:30. Renault megane na łuku wypadło z drogi i uderzyło w słup. Zginęło trzech młodych mężczyzn, najmłodszy miał 17 lat. Świadkowie ujawnili coś strasznego. Mówią o dzwoniącym telefonie jednej z ofiar...

Tragiczny wypadek w Harmężach pod Oświęcimiem. Zginęli młodzi mężczyźni

Ta tragedia wstrząsnęła całym woj. małopolskim! W drogowym horrorze w Harmężach zginęło trzech mężczyzn w wieku 17, 21 i 23 lat. Szczegółowe okoliczności wypadku ustalają policjanci z KPP w Oświęcimiu. Śledztwo toczy się pod nadzorem prokuratora. - Jak wstępnie ustalono, kierowca renault megane na łuku drogi z nieznanych przyczyn wypadł z jezdni i uderzył w przydrożny słup energetyczny - podaje asp. szt. Małgorzata Jurecka, rzeczniczka oświęcimskiej komendy, cytowana przez Polską Agencję Prasową.

Czytaj także: Straszny wypadek pod Oświęcimiem. Mieszkańcy są w szoku

- Ofiary nie posiadały przy sobie dokumentów. Ustalamy aktualnie ich tożsamość. Renault, którym podróżowali mężczyźni pochodził z wypożyczalni - powiedziała Małgorzata Jurecka. Rzecznik małopolskiej straż pożarnej mł. kpt. Hubert Ciepły.

Mężczyźni nie mieli przy sobie dokumentów. Wiadomo już, że pochodzili z sąsiedniego powiatu pszczyńskiego, a pojazd, którym podróżowali, był wypożyczony - podaje Radio ZET.

Dziennikarze dotarli także do świadków zdarzenia. Ich relacja mrozi krew w żyłach. - Wybudził nas ze snu potężny huk. Myślałem, że może to burza, ale coś mi nie pasowało i wyszedłem przed dom – relacjonował w rozmowie z Onetem mieszkający naprzeciwko mężczyzna. Dodał także, że podobno mężczyźni świętowali urodziny 17-latka z Oświęcimia.

- Straszna tragedia, nie mogę sobie z tym poradzić, to także dla nas trauma (...) Ciągle dzwonił telefon tego 17-latka. Wyświetlało się, że dzwoni mama. Ale policjantka powiedziała, żeby nie odbierać... bo co mielibyśmy powiedzieć? — powiedziała dziennikarzom mieszkanka Harmęży.

Sonda
Byłeś/aś kiedyś świadkiem wypadku?
Przerażający wypadek w Legnicy. Zmiażdżył młodą kobietę
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki