Dwukomorowy tunel na zakopiance będzie najdłuższym tunelem w Polsce, a docelowo każda z nitek ma mieć ponad 2,5 kilometra długości. Do "spotkania" dwóch ekip drążących tunel od południa i północy doszło w środę około godziny 12. Jak powiedział Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk, to historyczna chwila dla wszystkich drogowców w Polsce.
Polecany artykuł:
- Trudno dziwić się radości tych, którzy od dawna pracowali i drążyli ten tunel [...], który pozwoli poruszać się zakopianką bezpiecznie, przewidywalnie i wręcz komfortowo - zaznaczył Adamczyk w czasie uroczystego przebicia pierwszej z dwóch nitek tunelu.
Drogowcy nie spoczną jednak na laurach, bowiem przyszedł czas na prace wykończeniowe - mówi Jarosław Kornaś, kierownik budowy.
- Zakładamy, że obudowa ostateczna zajmie nam minimum pół roku, później pozostaje jeszcze położenie płyty jezdnej, przejść poprzecznych, nisz sygnalizacyjnych oraz całego wyposażenia tunelu - zaznaczył.
Przedstawiciele wykonawcy zapewniają, że pełną przejezdność tunel uzyska najwcześniej w połowie 2021 roku. Drogowcom pozostał do wydrążenia drugi z tuneli. Powstanie on ze sporym opóźnieniem, bo drogowcy musieli zabezpieczyć aktywne osuwisko.
Tunel na ekspresowej zakopiance
Drążenie tunelu rozpoczęto 6 marca 2017 r. w Naprawie, od prawego portalu północnego. Ze względów technologicznych i bezpieczeństwa wykonywanych robót dopuszczone zostało wykonywanie prac w ruchu ciągłym, 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu. Roboty prowadzone bez przerw i postojów wiążą się z występowaniem w górze naprężeń i odkształceń, które są na bieżąco monitorowane.
W związku z osuwiskiem przy lewym portalu w Skomielnej Białej czasowo wstrzymano rozpoczęcie drążenia lewego tunelu od strony południowej. Konieczne było zabezpieczenie osuwiska i przeprojektowanie obiektów inżynieryjnych. W czerwcu 2019 r. zakończyło się tu palowanie i przystąpiono do dalszego drążenia.
Do października 2019 r. średnio dziennie wywożono z placu budowy i kruszono 1500 ton materiału skalnego. Dotychczas wywieziono go ponad pół milionów sześciennych. Do robót strzałowych wykorzystano już z kolei 350 ton materiałów wybuchowych. Zużyto prawie 128 tys. m3 betonu.
Polecany artykuł: