Przyznał się do zabójstwa

Hiszpan zabił 21-letniego Kacpra. Tłumaczy się opętaniem. Poszło o pieniądze

2023-10-24 10:37

Hiszpan, który w zeszłym roku zabił 21-letniego Kacpra z Libiąża, przyznał się do winy. Jak podaje portal Love Kraków, oskarżony w sądzie tłumaczył się... opętaniem, urazem głowy doznanym podczas wypadku na motocyklu oraz wcześniejszymi problemami natury psychiatrycznej. Równocześnie przyznał, że chciał odzyskać pożyczone Kacprowi pieniądze, które 21-latek miał rzekomo wydać na narkotyki.

Libiąż. Hiszpan zabił 21-letniego Kacpra. Byli sąsiadami, poszło o pieniądze

W czerwcu zeszłego roku na leśnej drodze w Libiążu przypadkowy przechodzień znalazł zwłoki młodego mężczyzny. Od początku było wiadomo, że doszło do zbrodni, ponieważ na ciele denata ujawniono sześć ran kłutych znajdujących się na klatce piersiowej. W tej sprawie policja szybko zatrzymała 35-letniego wówczas Hiszpana. Cudzoziemiec znał się z zabitym Kacprem P., ponieważ razem ze swoją partnerką mieszkał w sąsiedztwie chłopaka.

Mieszkańcy Libiąża w rozmowie z reporterką "Super Expressu" twierdzili, że para nie cieszyła się dobrą opinią. W przeciwieństwie do Kacpra, którego sąsiedzi wspominali jako bardzo ułożonego młodego człowieka. 21-latek był bardzo zżyty z mamą i bratem, w dzieciństwie ciężko chorował na nerki i doświadczał przemocy ze strony ojca. Dodatkowo spotkał go zawód miłosny. Mimo tak trudnych przeżyć sąsiedzi nigdy nie widzieli go pijanego czy nawet z papierosem w ustach.

Rób kawę, zaraz będę - napisał do brata w dniu tragedii. Do domu już nigdy nie dotarł... Jego życie brutalnie przerwało sześć ciosów zadanych ostrym narzędziem. Od razu było wiadomo, że poszło o pieniądze. Kacper zadłużył się u Hiszpana, który za zwłokę żądał lichwiarskich odsetek. – Kacper był mu winny pieniądze, podobno 200 złotych, on go straszył, ukradł dwa telefony, mówił, że za każdy dzień zwłoki nalicza 150 złotych odsetek - mówiła "Super Expressowi" pani Lucyna, mama Kacpra.

Oskarżony przyznał się do winy. Przed sądem tłumaczył się... opętaniem

Od momentu zatrzymania Hiszpan przebywa w areszcie. Został oskarżony o zabójstwo. Przyznał się do winy. Jak podaje portal Love Kraków, tłumaczył się... opętaniem, urazem głowy doznanym podczas wypadku na motocyklu oraz wcześniejszymi problemami natury psychiatrycznej. To nie pierwszy raz, gdy moje drugie ja przejmuje nade mną kontrolę - przytacza zeznania Hiszpana Love Kraków. Równocześnie cudzoziemiec zwracał uwagę, że nie był wcześniej karany i nie zdarzały mu się napady agresji.

Oskarżony nie zaprzeczał, że Kacper był mu winny pieniądze. Z jego słów wynika, że 21-latek miał mu oddać dużą sumę, a pożyczka została rzekomo przeznaczona przez Polaka na narkotyki. Hiszpan zmienia jednak wersje co do kwoty, którą miał pożyczyć Kacprowi. Prokuratorowi mówił o sumie tysiąca złotych, tymczasem w sądzie twierdził, że Kacper miał mu oddać 5-6 tysięcy złotych pożyczone w kilku ratach. Do ataku na 21-latka miało - według Hiszpana - dojść, gdy Polak zamachnął się na niego kamieniem. Dodatkowo kolega Kacpra miał posiadać przy sobie, ukryty w rękawie bluzy długi nóż do krojenia cebuli. Hiszpan wspomniał również, że przed tragicznym zdarzeniem wypił wespół z bratem swojej partnerki butelkę whisky o pojemności 0,7 l.

Oskarżonemu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Wyrok pierwszej instancji ma zostać wydany do lutego 2024 r.

Obława na ojca zamordowanego Olusia. Szukają go z lądu i z powietrza
Sonda
Czy dożywocie to odpowiednia kara za zabójstwo?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki