- Pierwszy raz w historii klubu jesteśmy w finale Pucharu Kontynentalnego. Bardzo się z tego cieszymy. Nieważne gdzie będzie rozgrywany finał, chcemy zagrać, jak najlepiej. Tego trofeum brakuje w klubowej gablocie, także zobaczymy, może się to zmieni - mówi trener Pasów Rudolf Roháček.
Oprócz wygranej z Donbasem Donieck hokeiści Cracovii pokonali mistrza Kazachstanu Bejbarys Atyrau oraz przegrali ze zwycięzcą turnieju półfinałowego Niomanem Grodno.
- Potrzebowaliśmy takiego turnieju i przeciwników, którzy zmuszają nas do szybszych decyzji. Pokazaliśmy, że możemy grać atrakcyjnie, tak by kibice chcieli nas oglądać. Mam nadzieję, że utrzymamy tę formę w lidze i będziemy szli cały czas do góry - mówi obrońca Pasów Mateusz Rompkowski.
Do dwóch finalistów wyłonionych w Krakowie dołączą trzecia drużyna ligi brytyjskiej oraz wicemistrz Dani. Te cztery zespoły zmierzą się w styczniu w finale Pucharu Kontynentalnego.