Kobra siała grozę na Rynku Kleparskim
Do niecodziennego zdarzenia doszło w sobotę, 24 lutego. "Proszę o pilny przyjazd na Rynek Kleparski. Obok LOT-u, przy stojakach rowerowych leży mała kobra – taki telefon odebrał w sobotę dyżurny oddziału Śródmieście" - poinformowała krakowska straż miejska. Oczywiście na miejsce od razu został skierowany patrol, w celu unieszkodliwienia groźnego gada.
Na miejscu interwencji, na strażników czekała jednak niespodzianka. Mundurowi nie kryli zaskoczenia, gdy okazało się, że jadowity wąż wcale nie jest taka groźny jak mogłoby się wydawać. "Kobra nie tylko nie zmieniła swojego miejsca, ale nawet nie miała na to szans. Dlaczego? Bo okazała się gumową zabawką" - informuje straż miejska.
Nie tylko kobra. Był jeszcze aligator i lagun na drzewie
Sytuacja do złudzenia przypomina inne zabawne historie z "groźnymi zwierzętami", do jakich dochodziło w Krakowie na przestrzeni ostatnich lat. W 2022 roku przerażeni mieszkańcy Prądnika Białego wzywali służby do aligatora, który po bliższemu przyjrzeniu się, okazał się dmuchaną zabawką. Jednak prawdziwym hitem był słynny lagun, czyli tajemnicze zwierzę, które w 2021 r. zadomowiło się na drzewie na jednym z krakowskich osiedli i tak naprawdę okazało się... croissantem. O "lagunie na drzewie" rozpisywały się nie tylko ogólnopolskie media. Jego sława dotarła m.in. na Wyspy Brytyjskie i do Stanów Zjednoczonych, gdzie tajemniczym stworem zainteresował się słynny pisarz Stephen King.