Rozmiary konstrukcji pozwalały startującym zawodnikom na zaprezentowanie największych i najbardziej widowiskowych ewolucji. - Jibb Jam to impreza wyjątkowa - dla wszystkich - i amatorów i profesjonalistów. Chcemy aby Jibb Jam łączył, aby przybywali snowboardziści z całej Polski i dobrze się bawili - mówi jeden z organizatorów Norbert Turoń.
W zawodach wzięło udział kilkudziesięciu zawodników. - Jestem w trakcie sesji na studiach i chciałem się trochę rozerwać i odstresować. Jak mam na nogach deskę i szykuję się do zjazdu to czuję się wolny i to jest super - twierdził jeden z zawodników.
- To spełnienie marzeń, zawsze chciałem pojeździć w Krakowie i na tej imprezie to jest możliwe, super - dodaje inny amator snowboardu.
Wokół konstrukcji zgromadziła się spora grupa kibiców, wielu dopingowało swoich znajomych czy członków rodziny. - Mój syn tutaj startuje, ciarki mi chodzą po plecach jak widzę co tu się dzieje, istne szaleństwo - mówiła matka jednego z zawodników.
Po całym wieczorze pełnym emocji i nagród odbyło się snowboardowe afterparty w Forum Przestrzenie.
Posłuchaj materiału dziennikarza radia Eska Pawła Chudzio: