Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego na temat rynku pracy mogą nieco niepokoić krakowian. Na koniec lutego stopa bezrobocia w Krakowie wyniosła 2,2 proc. To dokładnie o 0,1 pkt proc. więcej niż w lutym 2024 r. i w styczniu 2025 r. Oficjalnie bez pracy pozostaje 11,5 tys. krakowian. To wynik nienotowany od kilkunastu miesięcy. W lutym 2024 r. bezrobotnych było o 500 mniej.
Może to świadczyć o stagnacji krakowskiego rynku pracy, tym bardziej że liczba zgłoszonych ofert pracy była o 600 niższa niż w styczniu. Przypomnijmy, że niedawno zapowiedziano zwolnienia grupowe w przedsiębiorstwach mających siedzibę w Krakowie.
A jak wygląda sytuacja z rynkiem pracy w dwóch pozostałych małopolskich miastach na prawach powiatu? Więcej powodów do optymizmu mają mieszkańcy Nowego Sącza. Tam stopa bezrobocia wyniosła 3,8 proc. i była o 0,1 pkt proc. niższa od wartości odnotowanej w lutym 2024 r. W porównaniu ze styczniem tego roku bezrobocie utrzymało się na niezmienionym poziomie.
Z kolei w Tarnowie stopa bezrobocia wyniosła 4,6 proc. To taka sama wartość jak w lutym 2024 r. Niestety odnotowano wzrost o 0,1 pkt proc. w porównaniu ze styczniem 2024 r.
Warto podkreślić, że pierwszy kwartał zazwyczaj jest najtrudniejszym okresem w roku na rynku pracy. Wraz z nadejściem wiosny bezrobocie zazwyczaj spada, co ma między innymi związek z większą liczbą prac sezonowych.
Przez Kraków przewozili kilkadziesiąt psów i kotów w klatkach
