Jarosław Królewski zdradził, ile zarabiają piłkarze Wisły Kraków. Zawrotna kwota
Awans Wisły Kraków do półfinału Fortuna Pucharu Polski pozwolił piłkarzom z ul. Reymonta na rehabilitację po ligowej porażce z GKS-em Tychy. Zanim jednak rozpoczął się mecz pucharowy przeciwko Widzewowi, własną batalię w mediach społecznościowych stoczył prezes Wisły. Jarosław Królewski musiał się tłumaczył z zarzutów przedstawionych mu przez Tomasza Włodarczyka, redaktora naczelnego serwisu Meczyki.pl. Chodziło o zaległości finansowe klubu wobec piłkarzy.
Odpowiadając na te zarzuty prezes Królewski dość obszernie zrelacjonował sytuację płacową w Wiśle. Dzięki jego wpisowi wiemy, że na 28 zawodników Wisła wydaje co miesiąc ponad 915 tysięcy złotych. Średnio na jednego piłkarza wypada więc kwota prawie 33 tysięcy złotych. O takich zarobkach większość pracowników w Polsce może tylko pomarzyć, a przecież mowa o zawodnikach występujących nie w Ekstraklasie, ale na drugim poziomie rozgrywkowym.
- Aktualnie całość kosztu wynagrodzeń WK to koszt: 915,286.72 PLN dla 28 zawodników miesięcznie - ich średnia wynosi: 32688.81 PLN - napisał Jarosław Królewski na portalu X.
Oczywiście uśrednione zarobki nie oznaczają, że wszyscy piłkarze zarabiają tyle samo. Wysokość ich wynagrodzenia jest uzależniona od zapisów indywidualnego kontraktu, podpisywanego przez każdego z zawodników. Poniżej dalsza część artykułu.
Polecany artykuł:
Najbiedniejsze miasta w Polsce. Biedę widać na ulicach. Tam żyje się najgorzej
Wiślacy zarabiają dużo, ale nie otrzymują wypłat na czas
Zarobki piłkarzy Wisły mogą być powodem zazdrości przeciętnego kibica, niemniej sytuacja finansowa Wiślaków nie jest taka różowa, ponieważ... nie otrzymują oni wypłat na czas. Z wpisu Jarosława Królewskiego wynika, że zaległości sięgają nawet 1,5 miesiąca. Ta sytuacja jest przez prezesa Wisły tłumaczona "strukturą płatności sponsorskich".
- Wisła ma wskaźnik płynnościowy, który przedstawiłem w listopadzie 2023 w wywiadzie rzeka z Panem Bartoszem Karczem na temat finansów, który musimy przyjąć na ten sezon aby przetrwać - dokładnie opisałem rok który nas czeka i wyzwania finansowe, które są przed nami. Przyznałem wówczas, a następnie powtórzyłem we wszystkich mediach, że wynosi on 1.34-1.5 miesiąca i bardzo staramy się go pilnować. Wynika to ze struktury płatności sponsorskich - tłumaczył Jarosław Królewski.