Wyjątkowa moneta, studukatówka Zygmunta III Wazy, wybita w XVII wieku w Bydgoszczy, trafi na aukcję w Norwegii - podaje TVP Kraków. To prawdziwy rarytas dla kolekcjonerów i miłośników historii, ponieważ zachowało się zaledwie 17 egzemplarzy tego numizmatycznego arcydzieła. Dwa z nich znajdują się w Krakowie.
Cena wywoławcza studukatówki wynosi ponad 5,5 miliona złotych, co czyni ją jednym z najdroższych polskich numizmatów. W XVII w. za jedną studukatówkę można było kupić kilka kamienic. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że właściciel monety pozbywa się jej z powodu rozwodu.
— Waży około 340 gramów, czyli sama wartość złota to ponad 130 tysięcy złotych. Jest to bardzo duży numizmat. Ten sprzedawany na aukcji jest najładniejszą studukatówką dostępną na rynku. To jest Mount Everest numizmatyki – mówi TVP Kraków Marek Trybulski z krakowskiego salonu numizmatycznego.
O tym, jak duża i ciężka jest studukatówka świadczy porównanie ze współczesnymi polskimi monetami. Największa z nich - o nominale 5 złotych - waży ok. 6,5 g, czyli ponad 50 razy mniej niż złota studukatówka z podobizną króla Zygmunta. Średnica cennego numizmatu to ok. 70 mm, podczas gdy średnica monety pięciozłotowej to 24 mm.
Aukcja studukatówki Zygmunta III Wazy zaplanowana jest na 11 maja.
Gdzie w Krakowie można zobaczyć studukatówkę Zygmunta III Wazy?
Osoby, które nie mogą pozwolić sobie na zakup studukatówki, ale chciałyby podziwiać to numizmatyczne arcydzieło, mają taką możliwość w Krakowie. Jeden egzemplarz znajduje się w Muzeum im. Emeryka Hutten-Czapskiego (oddział Muzeum Narodowego), a drugi w Zamku Królewskim na Wawelu.
— Nasza studukatówka nosi ślady bardzo intensywnego użytkowania, co oznacza, że służyła w obrocie towarowym. Jej równowartość wynosiła zapewne tyle, co kilka kamienic – powiedział TVP Kraków Dariusz Nowacki, kurator zbiorów złotnictwa na Zamku Królewskim na Wawelu.
Festiwal czekolady w Krakowie
