Fragment listu arcybiskupa został opublikowany na stronie archidiecezji już w piątek 27 listopada, jednak odczytany został w krakowskich kościołach archidiecezji właśnie w niedzielę, 29 listopada. To pierwsza niedziela adwentu, czyli - dla wierzących - okresu poprzedzającego święta.
Archidiecezja tytułuje publikację "listem na adwent 2020 roku".
- Słyszymy dzisiaj słowa Pana Jezusa, będące prawdziwym programem na Adwent Roku Pańskiego 2020: „Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie” (Mk 13, 33). W pierwszej chwili można by odnieść wrażenie, że to wezwanie wpisuje się w treść tego, co przeżywamy od kilku miesięcy: obawy i lęki związane z wybuchem epidemii, stan zagrożenia zdrowia i życia. W pewnym sensie zapewne tak właśnie jest, bowiem życie ludzkie naznaczone jest niezwykłą kruchością i nikt z nas nie zna dnia ani godziny, kiedy Bóg zechce powołać nas do siebie [...] - rozpoczyna list Jędraszewski, odnosząc się bezpośrednio do panującej na świecie pandemii COVID-19.
Jędraszewski pisze list "na adwent 2020 roku". Skupił się na aborcji
W kolejnych słowach metropolita krakowski nawiązuje do... narodzin dwójki dzieci: Jana i syna bożego.Obie historię puentuje: - Adwentowe rozważania dotyczące Zachariasza i Elżbiety, Maryi i Józefa skłaniają nas do tego, aby z ogromną wdzięcznością wobec Boga, Ojca nas wszystkich, spojrzeć zarówno na każde narodzone już dziecko, jak i na każde dziecko, które jeszcze oczekuje na moment swego przyjścia na świat - czytamy.
"Dziecko nie może być ciężarem" - jak chcieliby tego "rzecznicy śmierci"
Według metropolity, czas adwentu sprzyja uświadomieniu sobie, że każde dziecko jest błogosławieństwem. A co za tym idzie - nie może być ciężarem.
- Czas Adwentu po raz kolejny sprzyja uświadomieniu sobie również tej prawdy, że każde dziecko jest błogosławieństwem, jakim Pan Bóg obdarza jego rodziców. Dlatego nie może być ono ani „ciężarem i zagrożeniem”, ani też „niepotrzebnym a kosztownym dodatkiem życiowym”, jak chcieliby tego w imię absolutnej wolności współcześni rzecznicy zabijania dzieci nienarodzonych (por. św. Jan Paweł II Wielki, Homilia, Kielce, lotnisko w Masłowie, 3 czerwca 1991) - napisał.
Jak sam jednak zaznaczył, porównanie nie jest jego. Zgodnie z adnotacją w liście zaczerpnął je z homilii wygłoszonej przez Jana Pawła II na lotnisku w Masłowie 3 czerwca 1991 roku.
Dowodził w nim, że osoby opowiadające się za wyborem w kwestii aborcji rozpatrują posiadanie dziecka w kategoriach "kosztu" oraz "ciężaru".
Na koniec poprosił, aby małżonkowie i rodzice wyrazili swoją wdzięczność za "dar potomstwa".
- [...] w tym adwentowym czasie bardzo Was proszę, Drodzy Małżonkowie i Rodzicie, abyście wyrazili swoją wdzięczność Bogu za dar potomstwa. Odnówcie także miłość zarówno względem siebie, jak i do Waszych dzieci – poprzez wzajemną modlitwę, życzliwość i wyrażaną każdego dnia dobroć. Kochane Dzieci i Droga Młodzieży, z wielką miłością starajcie się odnosić do swoich rodziców, dziękując im za dar życia - czytamy.