Kęty. 43-latek uciekał przed policją. Schował się... pod kołdrą
W piątek (4 lutego) od mieszkańca Kęt na numer alarmowy 112 wpłynęło nietypowe zgłoszenie, dotyczące... mężczyzny wskakującego do kontenera z odzieżą używaną. Operator wysłał na miejsce patrol policji, a mundurowi szybko ustalili, że zgłoszenie wcale nie było głupim żartem. Co prawda, mężczyzna ukryty w kontenerze nie odpowiadał na pukanie policjantów, jednak gdy jeden z funkcjonariuszy włożył do środka telefon komórkowy z włączoną opcją nagrywania wideo, okazało się, że w kontenerze rzeczywiście ktoś jest. Taką skrytkę wybrał sobie 43-letni mieszkaniec Kęt, który od kilku tygodni był poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w Żywcu. Śledczy podejrzewali bowiem, że 43-latek brał udział w kradzieży z włamaniem. Mężczyzna próbował jeszcze ukryć się przed wścibskim "okiem" telefonu komórkowego i... przykrył się włożoną do kontenera kołdrą. Mimo tego został dostrzeżony i trafił do kęckiego komisariatu. O jego dalszych losach zdecyduje prokuratura.
PRZECZYTAJ: Abp Jędraszewski znowu zaszokował! Cytował francuskiego rapera
ZOBACZ: Starszy mężczyzna wyszedł z płonącego mieszkania, a po chwili zmarł. Nocny dramat w Kętach