Do incydentu doszło na dworcu autobusowym w Krakowie. Niewidoma kobieta chciała jechać busem do Andrychowa, jednak kierowca nie wpuścił jej do pojazdu, mimo iż były w nim wolne miejsca. Poszło o psa, na którego sierść kierowca miał rzekomo alergię. Bus odjechał, a kobieta została na peronie.
Przeczytaj również: Sceny jak z filmu. Policyjny pościg na małopolskich drogach za skradzionym BMW
Nagranie trafiło do sieci i spotkało się z falą krytycznych komentarzy wobec kierowcy. Internauci nie przebierali w słowach.
Film został udostępniony ponad 3 tysiące razy.
Na reakcję przewoźnika nie trzeba było długo czekać. Na facebookowym profilu firmy pojawiły się przeprosiny oraz oświadczenie, w którym jej przedstawiciele przyznali, iż sytuacja była "skandaliczna i niedopuszczalna" i zapowiedzieli wyciągnięcie konsekwencji wobec nieuprzejmego kierowcy.