W środę około godz. 4 nad ranem policjanci patrolujący teren gminy Dobczyce otrzymali zgłoszenie o leżącym w rowie pojeździe. Zgłaszającym był przejeżdżający kierowca. Powiedział, że nie widział nikogo w pobliżu auta, dlatego pojechał dalej.
Na miejscu patrol zastał leżący w rowie samochód przewrócony na dach. Kiedy mundurowi podeszli bliżej, zobaczyli że w środku jest kierowca. Mężczyzna był przytomny, jednak nie potrafił o własnych siłach wydostać się z auta. Nie miał obrażeń, ale był w szoku.
Kierowca był uwięziony w samochodzie około 40 minut. Mróz sięgał wtedy -15 stopni Celsjusza. Ta sytuacja mogła skończyć się tragicznie.
Policjanci od razu przystąpili do działania. Wyciągnęli 46-latka przez okno i udzieli mu pomocy. Zabrali go w ciepłe miejsce i ogrzali.
Uratowany kierowca to mieszkaniec powiatu wielickiego. Mężczyzna nie dostosował prędkości i techniki jazdy do warunków drogowych, utracił panowanie nad pojazdem i dachował.
Czytaj też:
>>> Kraków: Groźne zdarzenie na ul. Pilotów. Dziecko zostało potrącone na pasach
>>> Mrozy w Krakowie jeszcze dadzą się we znaki. Kiedy przyjdzie ocieplenie?