Okoliczni przechodnie wezwali mundurowych i do akcji przystąpili funkcjonariusze z komisariatu wodnego, którzy wyłowili desperatkę. Na miejscu pojawiła się karetka, ratownicy podjęli akcję reanimacyjną, a następnie kobieta została przewieziona do szpitala.
Jak mówi dyżurny zespołu prasowego małopolskiej policji, nie wiadomo dlaczego kobieta skoczyła do rzeki. Z relacji świadków wynika, że nie została wypchnięta i przed skokiem dwukrotnie przechodziła przez barierkę. Na chwilę obecną stan jej zdrowia jest nieznany.