Największe uderzenie nastąpiło w ostatni piątek na terenie województwa małopolskiego. Funkcjonariusze z CBŚP, KMP z Lublina i KWP w Krakowie zatrzymali łącznie 10 osób (6 mężczyzn i 4 kobiety) zabezpieczając przy tym duże ilości narkotyków. Podczas jednego z zatrzymań podejrzany podjął próbę ucieczki, która doprowadziła do kolizji z samochodem cywilnym oraz radiowozem.
Polecany artykuł:
Zaraz po tym zatrzymano pasażerkę pojazdu - jak się okazało żonę zbiegłego mężczyzny, który w wyniku podjętych czynności pościgowych został zatrzymany tego samego dnia. W mieszkaniu małżonków oprócz znacznych ilości narkotyków ujawniono również miejsce ich produkcji.
W trakcie przeszukania miejsc zamieszkania wszystkich zatrzymanych osób zabezpieczono łącznie: 10,5 litrów płynnej amfetaminy, ponad 5 kg marihuany oraz ponad kilogram amfetaminy i metylenodioksymetamfetaminy (MDMA). Dodatkowo policjanci znaleźli pistolet maszynowy z tłumikiem oraz amunicję.
Wielowątkowe śledztwo
Prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Lublinie śledztwo było wielowątkowe, a działania policjantów obejmowały kilka województw. Pierwszych zatrzymań policjanci dokonali jeszcze w styczniu. Wówczas na terenie woj. lubelskiego aresztowano 2 mężczyzn. Policjanci zabezpieczyli wtedy znaczne ilości narkotyków (amfetaminę, marihuanę, tabletki ecstasy). Miesiąc później wpadł kolejny podejrzany. Mężczyzna przemycał 7 kg MDMA oraz 5 litrów płynnej amfetaminy z Holandii.
W maju na terenie woj. śląskiego policjanci zatrzymali mężczyznę, który w swoim bagażu trzymał 1,5 kg marihuany oraz 200 gram tabletek ecstasy. Kolejne zatrzymanie odbyło się w lipcu, tym razem na terenie woj. dolnośląskiego. W specjalnie skonstruowanej skrytce w podłodze samochodu, którym jechał podejrzany, ukryte było 14 litrów płynnej amfetaminy, 2 kg MDMA oraz kokaina. Towar także został przemycony z Holandii.
Zarzuty dla podejrzanych
Podejrzanym w prokuraturze przedstawiono zarzuty, m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Decyzją sądu wszyscy zatrzymani zostali tymczasowo aresztowani.