Po otrzymaniu zgłoszenia na miejsce wysłano policjantów z Komisariatu Wodnego w Krakowie, a także strażaków oraz zespół pogotowia ratunkowego. Funkcjonariusze wyłowili topielca i przystąpili do reanimacji. Pomimo wysiłków służb mężczyzna zmarł.
Sprawę bada krakowska prokuratura. O zdarzeniu poinformował Dziennik Polski.
To kolejna podobna tragedia
Także w środę około godziny 8 policjanci odebrali zgłoszenie o płynącym nurtem rzeki 34-latku. Zdarzenie miało miejsce pomiędzy mostem Powstańców Śląskich a kładki Bernatka.
Czytaj więcej o środowej akcji ratunkowej >>> kliknij tutaj.
Mężczyzna został wyłowiony z rzeki i przetransportowany do szpitala z objawami hipotermii. Czynności na miejscu trwały około godzinę. Na razie nie wiadomo w jaki sposób poszkodowany znalazł się w Wiśle. Ustalą to śledczy, trwają bowiem ustalenia.
Polecany artykuł:
Z kolei w sobotę, 9 lutego w pobliżu krakowskiej elektrociepłowni w Czyżynach dokonano makabrycznego odkrycia. Z Wisły wyłowiono ciało mężczyzny. Policja zidentyfikowała mężczyznę - to zaginiony w grudniu 26-letni Paweł T.
Funkcjonariusze poszukiwali zaginionego 26-latka od 22 grudnia. Mężczyzna wyszedł z domu i udał się w nieznanym kierunku. Nie powrócił do miejsca zamieszkania, nie nawiązał też z nikim kontaktu.