Na Słowacji potwierdzono kolejne ognisko pryszczycy. To wirusowa choroba zakaźna zwierząt parzystokopytnych, która szybko się rozprzestrzenia i powoduje konieczność wybicia całych stad. Ludzie albo są na nią odporni, albo zakażenie przechodzą łagodnie, jednak infekcje zwierząt prowadzą do dużych strat hodowców oraz wzrostu cen mięsa i jego przetworów.
Z tego powodu na granicy polsko-słowackiej prowadzone są kontrole i obowiązuje zakaz przywozu żywych zwierząt oraz produktów zwierzęcych, a nawet siana czy nawozów. Zwierzęta powinny być trzymane w zamknięciu. W kontrolach biorą udział przedstawiciele Policji, Straży Granicznej, Krajowej Administracji Skarbowej, Inspekcji Transportu Drogowego. Jak dotąd nie stwierdzono zakażenia pryszczycą w Polsce. Choroba w naszym kraju wystąpiła po raz ostatni w latach 70. ubiegłego wieku.
- Wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar apeluje do posiadaczy bydła, owiec, kóz, świń oraz innych zwierząt parzystokopytnych o zachowanie szczególnej czujności. Zagrożenie pryszczycą jest realne. W bezpośrednim sąsiedztwie Polski wystąpiły kolejne ogniska choroby. Na tę chwilę na terytorium naszego kraju wirusa pryszczycy nie ma. Służby prowadzą intensywne kontrole i badania laboratoryjne. W trybie codziennych odpraw odbywają się posiedzenia sztabu kryzysowego Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, powołanego pod przewodnictwem ministra Czesława Siekierskiego. 24 godziny na dobę monitorowana jest sytuacja na granicy. Wszystko po to, aby zapobiec przedostaniu się choroby do naszego kraju. Trzeba jednak zdać sobie sprawę z tego, że wirus pryszczycy jest bardzo poważnym zagrożeniem. Może też być przenoszony na duże odległości - ostrzega Małopolski Urząd Wojewódzki.
Lista towarów objętych zakazem przywozu:
- zwierzęta parzystokopytne utrzymywane i dzikie oraz materiał biologiczny tych zwierząt;
- świeże mięso, podroby, mięso mielone, mięso oddzielone mechanicznie, surowe wyroby mięsne, osłonki i produkty mięsne pozyskane ze zwierząt parzystokopytnych utrzymywanych i dzikich;
- mleko surowe, siara i produkty mleczne pozyskane od zwierząt parzystokopytnych;
- produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego i produkty pochodne otrzymane od zwierząt parzystokopytnych utrzymywanych i dzikich;
- obornik, słoma i siano.
Stan nadzwyczajny na Słowacji
O powadze sytuacji świadczy fakt, że z powodu pryszczycy na Słowacji wprowadzono stan nadzwyczajny. W tym kraju potwierdzono już piąte ognisko choroby, tym razem w miejscowości Plavecky Szvrtok. Z tego powodu trzeba było wybić ponad 3000 sztuk bydła, znajdujących się na farmie.
- Niech Bóg ma nas w opiece, aby nie były to setki milionów [sztuk zwierząt do wybicia - dop. red.]. Może się to stać w przypadku niekorzystnej pogody, jeśli wiatr będzie dalej roznosił wirusa - stwierdził premier Słowacji Robert Fico.
Wcześniej ogniska pryszczycy potwierdzono na Węgrzech.
Czytaj więcej o polskim samorządzie w serwisie Polski Samorząd.
Otwarcie nowej bazy wojskowej w Limanowej. Koszary przyjmą 500 żołnierzy
