Na DK 94 w Bolesławiu znowu zapadła się ziemia. Wracają utrudnienia

Wracają utrudnienia na DK 94. Znowu powstało zapadlisko

Fatalne wiadomości dla kierowców. Rano w czwartek, 31 października na DK 94 w Bolesławiu (powiat olkuski) znowu powstało zapadlisko. Ziemia osunęła się dokładnie w tym samym miejscu, które niedawno zostało zasypane kruszywem i utwardzone. W związku z tym ponownie wprowadzono ograniczenia w ruchu. Oba lewe pasy na DK94 zostały zwężone o pół metra, a kierowcy mogą się poruszać z prędkością maks. 60 km/h.

- Zapadlisko w Bolesławiu między jezdniami DK94 pogłębiło się. Powstało 17 października, po przeprowadzeniu badań przez ekspertów okazało się, że jest pozostałością XIX-wiecznych prac górniczych. Zapadlisko powstało dokładnie nad tzw. świetlikiem, pionowym szybem wykorzystywanym dawniej przez górników. Zgodnie z rekomendacją Państwowego Instytutu Geologicznego 25 października zasypaliśmy je kruszywem i utwardziliśmy. Dziś rano to kruszywo zapadło się, tworząc dół średnicy 2,5 m i głębokości 1 m - poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Wcześniej pisaliśmy:

Zapadlisko na DK 94 zasypane. Koniec utrudnień dla kierowców

Kierowcy mogą odetchnąć z ulgą. Zapadlisko, które powstało na DK 94 w Bolesławiu (powiat olkuski), zostało zasypane. Z informacji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wynika, że zapadlisko nie stanowi już zagrożenia dla użytkowników drogi. W związku z tym zniesione zostały utrudnienia obowiązujące od czasu wystąpienia zapadliska. Ruch odbywa się już wszystkimi pasami i nie ma ograniczenia prędkości do 60 km/h. Powstanie zapadliska to efekt górniczej działalności człowieka prowadzonej w tamtym miejscu ponad 100 lat temu.

Jest ono pozostałością XIX-wiecznych prac górniczych. Zapadlisko powstało dokładnie nad tzw. świetlikiem, pionowym szybem wykorzystywanym dawniej przez górników. Zgodnie z rekomendacją Państwowego Instytutu Geologicznego zasypaliśmy je kruszywem i utwardziliśmy. Nie ma już ograniczeń prędkości w tym miejscu. Teren jest przez nas stale monitorowany - przekazała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.