Turystyczne szaleństwo na wózkach inwalidzkich
Elektryczne wózki miały ułatwiać zwiedzanie osobom mającym problemy z poruszaniem się. W rzeczywistości jednak są wynajmowane przez turystów, którzy jeżdżą po płycie rynku z prędkością sięgającą 20 kilometrów na godzinę. To prędkość, która może zagrażać pieszym. Przedsiębiorcy jednak zgłosili pojazdy do użytkowania jako niegroźne wózki, nierozwijające większej prędkości niż ta, z którą poruszają się piesi.
>>> Jeden z najnowocześniejszych autobusów na świecie wozi pasażerów w Krakowie! [ZDJĘCIA, AUDIO]
- Okazało się, że prędkość tych pojazdów jest większa niż prędkość pieszego. trudno założyć, że pieszy porusza się z prędkością kilkunastu kilometrów na godzinę. W związku z powyższym, pojazd mieści się w ramach definicji wskazującej że jest to motorower - mówi Radosław Gądek z krakowskiej straży miejskiej. Zgodnie z przepisami, kierujący motorowerem nie może poruszać się po płycie rynku ani po chodnikach i musi posiadać kask.
Koniec z trójkołowcami na Rynku?
Na razie sprawa trafiła do sądu, od którego decyzji będzie zależeć los feralnych trójkołowców. Na decyzję poczekamy kilka miesięcy. - Rynek jest drogą wewnętrzną i tam zezwolenie na wjazd mają tylko określone pojazdy. Więc przede wszystkim czekamy na decyzję, jakimi przepisami mamy się kierować - mówi Ola Pohorecka, miejska aktywistka z Pracowni Obywatelskiej.
Posłuchaj materiału Marcela Wandasa, reportera Radia ESKA: