Kraków. Operatorzy hulajnóg zapłacą miastu. Będzie limit w centrum miasta
Jeszcze przed wakacjami krakowski samorząd miejski zapowiedział, że podejmie negocjacje z operatorami hulajnóg, żeby uporządkować chaos związany z zagracaniem miasta jednośladami. Teraz magistrat poinformował o efektach tych negocjacji. Cztery firmy: Bolt, Lime, Tier i Traficar będą płacić za dzierżawę przestrzeni pod punkty mobilności – czyli jedyne miejsca w centrum, gdzie będzie można legalnie oddać wypożyczoną hulajnogę. Jak informuje miasto, chodzi o 163 punkty, zlokalizowane wewnątrz drugiej obwodnicy (częściowo nowoutworzone, wcześniej było ich tylko 100). Operatorzy będą więc płacili za to, że będą mieli wyznaczone konkretne miejsca do pozostawiania swoich pojazdów przez użytkowników. Każdy z punktów mobilności ma określoną, organiczną pojemność. Liczba ta jest zawsze równo dzielona na cztery firmy, sygnatariuszy umowy.
Zgodnie z ustaleniami w centrum Krakowa będzie obowiązywał limit miejsc parkingowych dla hulajnóg, a aplikacje operatorów mają blokować możliwość oddania hulajnogi danego operatora, jeśli przydzielona liczba miejsc została w danym punkcie mobilności wyczerpana. W przypadku, gdy pojazd zostanie porzucony poza wyznaczonym miejscem, będzie on odtransportowywany do najbliższego dostępnego punktu mobilności. Łącznie operatorzy będą płacić miastu 12,8 tys. zł miesięcznie. Poniosą też koszty transportu porzuconych hulajnóg do punktu mobilności.
– Nowe zasady mają zakończyć uciążliwe i często zgłaszane przez mieszkańców problemy z porzuconymi i niewłaściwie zaparkowanymi hulajnogami. Pojazdy te niejednokrotnie stwarzają niebezpieczeństwo dla innych użytkowników dróg czy chodników, albo wręcz uniemożliwiają przejście czy przejazd – powiedział Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa.