Problem kibiców Wisły Kraków trwa już od wielu miesięcy. Fani Białej Gwiazdy pod różnymi pretekstami nie są wpuszczani na inne stadiony w Polsce. Z tego powodu nie mogą uczestniczyć w wyjazdowych spotkaniach swojej drużyny, a zawodnicy klubu z ul. Reymonta są pozbawieni wsparcia sympatyków. Wszystko przez to, że fani innych drużyn obwinili kibiców Wisły za tragiczne wydarzenia w Radłowie.
Sprawa nabrzmiała do tego stopnia, że za kibicami Białej Gwiazdy ujął się wojewoda małopolski. Krzysztof Jan Klęczar wysłał pismo do prezesa PZPN, oczekując interwencji Cezarego Kuleszy. Wojewoda wskazuje, że w ocenie służb Wisła Kraków nie ponosi odpowiedzialności za śmierci kibica z Bielska-Białej, do której doszło w Radłowie, a odmowa wpuszczania fanów krakowskiego klubu na obce stadiony może stanowić nadużycie.
Przeczytaj: Stadion Wisły Kraków ostrzelany podczas meczu. Policja zabrała głos
Pełna treść pisma wojewody małopolskiego do prezesa PZPN
Szanowny Panie Prezesie, z dużym niepokojem obserwuję praktykę organizowania rozgrywek piłkarskich w zakresie odmawiania przyjmowania zorganizowanej grupy kibiców gości w odniesieniu do jednego z małopolskich klubów — TS Wisła Kraków. Taka decyzja jest w ostatnich miesiącach podejmowana przez wszystkie kluby drużyny gospodarzy, co w konsekwencji sprawia, że kibice Wisły Kraków nie mają możliwości dopingowania swojej drużyny podczas meczów wyjazdowych. Sytuacja ta może budzić uzasadnione zastrzeżenia i wątpliwości, przede wszystkim w świetle zasady równości, przeciwdziałaniu dyskryminacji i promowaniu postawy fair play, która w sposób szczególny jest uznawana za normę wartości w sporcie.
Wydaje się, że źródło tego problemu może tkwić w zapisach uchwały nr II/85 z dnia 20 lutego 2013 roku Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie zasad udziału kibiców drużyny gości na meczach piłki nożnej podczas rozgrywek szczebla centralnego organizowanych przez PZPN i Ekstraklasę S.A. Obecnie obowiązujący artykuł 1 przywołanego aktu prawnego wprowadza bowiem za podstawę nieprzyjęcia kibiców gości m.in. „szczególnie uzasadnione przypadki, gdy istnieją realne, udokumentowane przesłanki wskazujące na możliwość zaistnienia zagrożeń dla bezpieczeństwa uczestników lub przebiegu meczu”.
W świetle omawianego problemu, posłużenie się zacytowaną przesłanką daje klubom drużyny gospodarza prawo do odmowy przyjęcia zorganizowanej grupy kibiców Wisły Kraków. W praktyce stało się to w ostatnich miesiącach podstawą podejmowanych w tym zakresie decyzji, a jako argument przywoływane są tragiczne wydarzenia, które miały miejsce w sierpniu 2023 r. w Radłowie, a z którymi Wisła Kraków, w świetle rozstrzygnięć służb, nie miała i nie ma żadnego związku. Co więcej, wskazywanie przez kluby drużyny gospodarza na cytowaną powyżej przesłankę może rodzić nadużycia. Zdają się to potwierdzać doniesienia medialne (np. zapewnienie przez miejscowe służby o braku przeciwwskazań do udziału kibiców Wisły Kraków jako gości i tym samym wyrażenie gotowości do zabezpieczenia meczu wobec argumentu klubów o rzekomym braku zgody Policji). Takie praktyki mogą skutkować postrzeganiem decyzji podejmowanych przez kluby przez pryzmat bojkotu Wisły Kraków.
W świetle powyższych informacji oczekuję od Pana Prezesa dogłębnej analizy zasygnalizowanego problemu. Pozwalam sobie zasugerować możliwość zmiany brzmienia obowiązujących przepisów oraz ich ewentualne uściślenie, które będzie eliminowało możliwość nadużywania przez kluby drużyny gospodarza odmowy przyjmowania zorganizowanej grupy kibiców drużyny klubu gościa pomimo pozytywnej opinii kompetentnych organów dysponujących właściwymi środkami i zasobami adekwatnymi do oceny poziomu bezpieczeństwa i ewentualnego ryzyka w kontekście potencjalnych zagrożeń.
Mając na uwadze wagę opisanego problemu i jego społeczne znacznie dla dużej grupy mieszkańców Małopolski, którzy są kibicami i sympatykami Wisły Kraków, proszę o ustosunkowanie się do powyższych treści.
20-latek wypalił z pistoletu do miejskiego autobusu. Nie wie, czemu to zrobił