Konsul Ukrainy w Krakowie: "Ukraińcy chcą pracować, nie czekają na pomoc siedząc przy stole"
Konsul generalny Ukrainy w Krakowie Wiaczesław Wojnarowski wziął udział we wczorajszej (9 marca) sesji sejmiku województwa małopolskiego. Dyplomata przekazał, że codziennie do siedziby jego urzędu przychodzi 1-1,5 tys. Ukraińców, którzy chcą tam załatwić swoje sprawy, a większość z nich jest zainteresowana podjęciem pracy w Polsce. Niestety obsłużenie takiej liczby osób jest bardzo trudne dla konsulatu, w którym pracuje tylko sześciu konsuli i kilku pomocników. Równocześnie Wiaczesław Wojnarowski podziękował za pomoc udzieloną Ukraińcom przez Polaków i podkreślił, że walka, którą toczy naród ukraiński jest wyborem cywilizacyjnym. Wyraził też dumę z tego, że setki tysięcy mężczyzn wracają z zagranicy do ojczyzny, aby walczyć. Polskiemu rządowi podziękował za nowoczesną broń, a Polakom za wstępowanie do legionu cudzoziemskiego na Ukrainie.
Konsul zwrócił uwagę, że wojna na Ukrainie tak naprawdę trwa od ośmiu lat. W tym czasie - jak mówił - zginęło wielu bohaterów, którzy mają również polskie nazwiska i spoczęli na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. Na czwartkowej sesji radni małopolscy zdecydowali o zakończeniu współpracy z obwodem swierdłowskim w Rosji. Samorządowcy przyjęli także deklarację w sprawie solidarności z partnerskim obwodem lwowskim.
PRZECZYTAJ: Uchodźcy zamieszkali w Pałacu Arcybiskupów. Wspaniały gest abp. Jędraszewskiego
- Ukraińcy chcą pracować, by móc utrzymywać rodziny. Nie czekają na pomoc siedząc przy stole. Dlatego cenimy sobie pomoc urzędu marszałkowskiego, urzędu miasta, urzędu wojewódzkiego. Cenię tytaniczną pracę, by rozwiązać sprawy dotyczące uchodźców - powiedział podczas czwartkowej sesji sejmiku województwa małopolskiego Wiaczesław Wojnarowski, konsul generalny Ukrainy w Krakowie.
ZOBACZ: Brakuje miejsc dla uchodźców i pieniędzy. Coraz gorsza sytuacja w Krakowie