Pismo wojewody małopolskiego trafiło do dyrektorów wszystkich szpitali w Małopolsce, w których utworzono miejsca dla pacjentów z koronawirusem. Jak zaznaczył Łukasz Kmita, weryfikacja ma być przeprowadzona w celu "niezwłocznego przekazania pacjentów niewymagających hospitalizacji do ich dalszego leczenia w ramach izolatorium lub skierowania do izolacji domowej", a osobista odpowiedzialność za przeprowadzenie tego procesu spoczywa na dyrektorach placówek.
Sytuacja w Małopolsce jest coraz gorsza - obecnie (stan na 27.10 na godz. 9) zajęte są 1972 łóżka z 2421 wszystkich dostępnych (81% wszystkich). W użyciu jest też 207 z 219 dostępnych respiratorów (94,5% wszystkich).
W związku z tym, wojewoda małopolski polecił też wdrożenie pilnych działań zmierzających do maksymalizacji łóżek respiratorowych. "W przypadku zagrożenia zdrowia i życia chorych, polecam przyjmowanie pacjentów z zaangażowaniem maksymalnych zasobów łóżkowych oraz kadrowych" - napisał Łukasz Kmita w liście opublikowanym przez TVN24.
W województwie małopolskim znajdują się obecnie 992 respiratory będące na wyposażeniu szpitali oraz 70 sztuk z zasobów Agencji Rezerw Materiałowych. Jak podkreśla jednak Minister Zdrowia - respiratory same nie leczą, a do ich obsługi potrzebny jest personel. Tego w Małopolsce jest zdecydowanie za mało, o czym informowaliśmy m.in. tutaj.