Dzisiaj (3 października) padł kolejny rekord liczby zakażeń koronawirusem w Polsce. Przełom września i października przyniósł gwałtowny, nienotowany do tej pory w naszym kraju przyrost przypadków infekcji SARS-CoV-2, a to sprawia że zaczyna brakować miejsc w szpitalach. Szczególnie obciążone są placówki jednoimienne, dedykowane leczeniu choroby COVID-19. Dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie już informował, że w szpitalu nie ma miejsc dla kolejnych zakażonych.
Tymczasem Ministerstwo Zdrowia uspokaja, że powtórka scenariusza włoskiego nam nie grozi. Według informacji resortu obecnie zajętych jest 2850 tzw. "łóżek covidowych" i 179 respiratorów. Szef MZ Adam Niedzielski zapewnił, że polskie szpitale dysponują ponad 8 tysiącami "łóżek covidowych", z których ponad 800 zapewnia wsparcie respiratorowe. Obecnie zapełnienie łóżek wynosi więc około 35 proc. podczas, gdy obłożenie respiratorów wynosi około 22 proc. Z danych MZ wiemy również, że ponad 158 tysięcy osób jest obecnie objętych kwarantanną, a minionej doby wykonano ponad 30,5 tysięcy testów na obecność koronawirusa w organizmie.