Na nietypowy i oryginalny pomysł wpadli strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Skawinie-Korabnikach - informuje Radio ESKA. Postanowili oni umilić czas dzieciom, którzy ze względu na koronawirusa zmuszone są pozostać w domach. Na ulice miasta wyruszył wóz strażacki, a z megafonów można było usłyszeć kultowego... "Króla Juliana"!
- Słuchajcie człowieki. Siedzieć należy w domu, by nie zagrażać już więcej nikomu. Bo nie wiadomo, co może się stać. Pamiętaj, to ważna jest rzecz - by dobro innych na uwadze mieć. Dwa metry odstępu, by nie siać zamętu. A kiedy kichasz, nosek zatykaj - można usłyszeć w komunikacie nadawanym przez megafony.
Jak przekazuje Dariusz Martyna, naczelnik OSP Skawina II Korabniki - pomysł zrodził się z inicjatywy skawińskiego stowarzyszenia "Dzieci są ważne".
- Nasz pierwszy pomysł był taki, po rozmowie ze skawińskim Pogotowiem Ratunkowym, że będziemy puszczać komunikat mówiący głosem Króla Juliana. On był specjalnie przygotowany dla dzieci i go przeplataliśmy z oryginalnym komunikatem - mówi Martyna w rozmowie z Radiem ESKA.
Komunikat rodem z "Madagaskaru" nagrał youtuber Gradu, a zalecenia wymawiane zabawnym głosem wzbudziły uznanie i wywołały uśmiechy, nie tylko na twarzach dorosłych, ale również dzieci. Strażacy wpadli również na kolejny pomysł - podjeżdżali pod bloki, w których mieszkają dzieci i tańczyli w rytm "Kaczuszek"! Musicie zobaczyć to wideo:
Polecany artykuł: