- Mamy 302 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia #koronawirus z województw: małopolskiego (88), śląskiego (31), mazowieckiego (25), podkarpackiego (23), wielkopolskiego (21), pomorskiego (20), podlaskiego (19), warmińsko-mazurskiego (15), kujawsko-pomorskiego (15), lubelskiego (13), świętokrzyskiego (9), łódzkiego (8), dolnośląskiego (6), opolskiego (5), zachodniopomorskiego (3), lubuskiego (1) - poinformowało w poniedziałek przed południem Ministerstwo Zdrowia.
Resort dodał też, że zmarły cztery kolejne osoby, a w ciągu ostatniej doby wykonano ponad 10,3 tys. testów
Mniej testów = mniej zakażeń?
Dla porównania, w drugiej połowie sierpnia notowaliśmy aż 900 zakażeń koronawirusem dziennie. Resort zdrowia 21 sierpnia poinformował o 903 nowych zakażeniach przy 29,6 tys. testów. Dzień później zakażeń było 900 przy 25,7 tys. testach. Kolejnego dnia liczba zakażeń spadła do 581 przypadków, ale liczba testów zmniejszyła się do 19,6 tys. Z tej prostej kalkulacji może wynikać, że im mniej testów, tym mniej zakażonych. Z kolei pierwszą decyzją nowego ministra zdrowia była zmiana zasad kwarantanny i izolacji, a co za tym idzie, także testowania.
- Do tej pory trzeba było uzyskać dwukrotnie negatywne wyniki, dlatego ten proces się przedłużał. Ze względu na postęp wiedzy, lepsze zrozumienie mechanizmów zachodzących w trackie infekcji oraz ustalenie okresu zakażania można było zaproponować nowe kryteria zwalniania z kwarantanny, jak i izolacji - poinformował Adam Niedzielski.
I tak, kwarantanna została skrócona do 10 dni dla osób, u których nie występują objawy kliniczne. Jak zaznaczył minister Niedzielski, rozwiązanie to zmierza do zniesienia konieczności wykonywania testów u osób poddanych kwarantannie. Mniej testów = mniej zakażeń?