W niedzielę na tarnowskim odcinku autostrady pomiędzy węzłami Tarnów-Mościce, a Tarnów-Centrum utworzył się 5-kilometrowy korek. Tylko dzięki kulturze kierowców służby mogły dojechać na miejsce w kilka minut, aby udrożnić zator.
Pomimo, że przepisy w tym zakresie jeszcze nie obowiązują, wszyscy kierowcy zgodnie utworzyli korytarz życia, umożliwiając służbom ratunkowym w dotarciu do niebezpiecznego miejsca.
- Tym razem sekundy nie miały znaczenia, ponieważ utworzony zator spowodowany był drobną kolizją autostradową, awarią zestawu ponadgabarytowego oraz rozsypaniem ładunku blach na jezdnię na ślimaku autostradowym - relacjonują małopolscy policjanci.
Już wkrótce tworzenie tzw. "korytarzy życia" będzie obowiązkowe, podobnie jak jazda "na suwak".
Polecany artykuł: