Grzegorz P. z Kozłowa

i

Autor: Facebook/reprodukcja

Kozłów: Grzegorz P. przyznał się do zabicia 10-letniego Filipa. Co powiedział prokuratorowi? [WIDEO]

2021-03-29 19:30

Wczoraj około południa Grzegorz P. (42 l.) został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące zabójstwa 10-latka, usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkich obrażeń u swojego syna, a także usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkich obrażeń u byłej partnerki. To jednak nie wszystko. Dodatkowo Grzegorz P. został oskarżony o znęcanie się nad zwierzętami. Zdaniem śledczych miał bowiem zabić psa. Mężczyzna przyznał się do wszystkich zarzutów i złożył wyjaśnienia. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o areszt.

Morderstwo - doprowadzenie sprawcy, wypowiedź adwokata. Prokuratura Rejonowa w Miechowie

Sprawę zbrodni w Kozłowie przejęła już Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Grzegorz P. (42 l.), niepracujący mieszkaniec Kozłowa, znęcał się psychicznie i fizycznie nad partnerką od wielu lat. Para wspólnie wychowywała syna Wiktora (13 l.). – Nie raz słyszałam, jak ojciec wyzywał syna i jego mamę, często do Wiktora mówił "spier..." – opowiada nam sąsiadka rodziny, która miała założoną niebieska kartę. Przed dwoma laty procedura jednak wygasła, bo Grzegorz P. wyprowadził się z domu. Para często się rozstawała i do siebie wracała. Justyna za każdym razem wybaczała przemoc swojemu partnerowi. Wycofała nawet oskarżenia na rozprawie sądowej, do której doszło w 2019 roku. Grzegorz P. cały czas bił swoja partnerkę, a dwa tygodnie temu wbił w jej głowę nożyczki.

Rano się bili, a po 15 minutach szli za rękę – mówią nam sąsiedzi. Nie mają wątpliwości, że ta tragedia wisiała w powietrzu. W końcu 6 marca Justyna B. zawiadomiła policję, że jej partner się nad nią znęca. Stało się to po kolejnej awanturze domowej. Tym razem obiecała, że nie wycofa się z oskarżeń. Dzień później Grzegorz P. (42 l.) został zatrzymany. Przyznał się i zadeklarował, że dobrowolnie podda się karze. Wyprowadził się także z mieszkania.

Zanim sąd wyznaczył termin rozprawy Grzegorz P. wrócił do mieszkania byłej już konkubiny i zamordował 10-letniego kolegę swojego syna, który akurat przyszedł do 13-letniego Wiktora. Swoje dziecko sprawca ciężko ranił metalową rurka. Zmasakrował także byłą partnerkę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki