Według mundurowych 14-latek w wyniku zdarzenia trafił do szpitala z niegroźnymi, powierzchownymi ranami nogi oraz okolic łokcia. Nie wiadomo, jakiego przedmiotu użyli napastnicy, ale możliwe, że był to nóż lub maczeta. Pewne jest to, że sprawców było przynajmniej dwóch.
Nadal niejasne są przyczyny zajścia. - Poszukujemy napastników. Ustalamy przebieg zdarzenia, przesłuchujemy świadków. Bierzemy pod uwagę różne wersje, również i tą, że chłopak i napastnicy znali się i doszło między nimi do kłótni - mówi st. sierż. Anna Zbroja-Zagórska z zespołu prasowego Małopolskiej Policji. Sprawcy najprawdopodobniej grozili 14-latkowi śmiercią.
Zobacz też:
>>> Ponad 100 nowych osób w Małopolskiej Policji. Tylko co piąta to kobieta
>>> Policjanci nie będą już mili. To zalecenie Komendy Głównej Policji! [AUDIO]