Kraków: 18-latkowie chodzili po mieście z maczetami i napadali na obcokrajowców. Jest akt oskarżenia

- Jak ustalono, w dniu 25 sierpnia 2018 roku trzech obcokrajowców (obywateli Wenezueli, Meksyku i Argentyny) wyszło z klubu na ul. Jagiellońskiej w Krakowie i udało się na postój taksówek na ulicę Basztową. Nagle podeszło do nich dwóch mężczyzn z kapturami na głowach i zasłoniętymi do połowy twarzami. Najpierw zaczęli krzyczeć do pokrzywdzonych po polsku, a potem jeden z napastników wyciągnął w kierunku jednego z pokrzywdzonych maczetę i mierząc w jego stronę, zażądał pieniędzy, zegarka i telefonu. Pokrzywdzony wydał napastnikowi kwotę 120 zł oraz zegarek o wartości ok. 600 zł. W tym czasie drugi z pokrzywdzonych oddał sprawcy pieniądze w kwocie 100 zł. Policję wezwał jeden z taksówkarzy - informuje rzecznik prasowy PPO, Janusz Hnatko.

Czytaj też: Kraków: Pijany 21-latek ukradł samochód straży pożarnej. Staranował bramę i szlaban

Jak się okazało, tego samego dnia w podobny sposób zostali zaatakowani dwaj obywatele Wielkiej Brytanii. W czasie gdy turyści robili sobie zdjęcia na jednej z ulic Krakowa, podeszli do nich mężczyźni w maskach.

- Jeden ze sprawców zwrócił się do jednego z pokrzywdzonych po angielsku, aby ten oddał mu swój zegarek. Gdy mężczyzna odmówił,18-latek wyciągnął maczetę i przyłożył mu ją do brzucha. Pokrzywdzony rzucił w kierunku sprawcy portfel, z którego mężczyzna wyciągnął pieniądze w kwocie 200 zł oraz kartę płatniczą - informuje Hnatko.

18-latkowie zostali zatrzymani. Podejrzani przyznali się częściowo do popełnienia zarzucanych im czynów. Obaj nie byli dotychczas karani sądownie. Za popełnione czyny grozi im kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3 do lat 12.

Czytaj też: Krakowscy pseudokibice przemycali nielegalnych imigrantów m.in. z Syrii i Afganistanu [WIDEO]

Zobacz TO WIDEO: