W dniu tego zdarzenia policjanci pełnili służbę związaną z zabezpieczeniem meczu piłki nożnej. Patrolując wyznaczony teren Krakowa, zwrócili uwagę na mężczyznę ubranego w barwy jednego z klubów. Kiedy kibic zauważył radiowóz, rzucił się do ucieczki. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg. Podzielili się na dwie grupy: dwaj policjanci biegli za młodym mężczyzną, a dwaj jechali radiowozem. Przez cały czas mundurowi byli w stałym kontakcie, przekazując sobie trasę jaką poruszał się uciekinier.
W rejonie bulwaru Rodła radiowóz odciął kibicowi drogę ucieczki. Policjanci wybiegli z pojazdu i zatrzymali uciekiniera. Chwilę wcześniej mężczyzna wyrzucił do Wisły czarną saszetkę, którą miał przy sobie.
Uciekinierem okazał się 19-letni mieszkaniec Wieliczki. Początkowo tłumaczył, że wyrzucił saszetkę, bo miał przy sobie broń gazową. Aby sprawdzić wersję mężczyzny, na miejsce został wezwany patrol z Komisariatu Wodnego. Policjanci przypłynęli na miejsce łodzią motorową i wyłowili pływającą na powierzchni wody saszetkę. Po rozsunięciu zamka, poczuli intensywną won marihuany. W środku znaleźli też amfetaminę i kilka sztuk tabletek. 19-latek próbował wymyślać różne wersje pochodzenia saszetki i jej zawartości.
Funkcjonariusze przewieźli chłopaka do komisariatu. Tam 19-latek został przesłuchany, a zabezpieczone narkotyki zważone. Okazało się, że w saszetce było 50 g marihuany i 50 g amfetaminy.
Młody mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. Grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Zobacz też:
>>> Te osoby z Małopolski notorycznie uchylają się od płacenia alimentów. Widzieliście je? [ZDJĘCIA]
>>> Napad na Żabkę w centrum Krakowa. Złodzieja obezwładnił klient [WIDEO Z MONITORINGU]