Kraków: 27-latek został pobity przez ochronę klubu. Policja szuka świadków

Do zdarzenia doszło około godziny 2:00 w nocy. Funkcjonariusze policji zostali powiadomieni o ciężko pobitym mężczyźnie.

- Gdy policjanci pojawili się na miejscu, na ul. św. Tomasza przed klubem Hush Live zastali leżącego, nie dającego oznak życia mężczyznę i załogę pogotowia ratunkowego, która udzielała mu pierwszej pomocy. Policjanci ustalili świadków oraz wstępny przebieg tego zdarzenia. Z zebranych informacji wynikało, że poszkodowany 27-latek przebywał w lokalu Hush Live i tam właśnie został pobity przez pracowników ochrony klubu. Mężczyzna z ciężkimi obrażeniami został przetransportowany do jednego z krakowskich szpitali - informuje mł. insp. Sebastian Gleń Rzecznik Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

-  Już w kolejnych dniach czyli 29 i 30 października, zatrzymano 6 mężczyzn wieku od 21 do 46 lat podejrzewanych o to brutalne pobicie. Po ich zatrzymaniu materiały sprawy zostały przesłane do Prokuratury Rejonowej Kraków - Śródmieście Zachód w Krakowie, która w tej sprawie wszczęła śledztwo - dodaje mł. insp. Sebastian Gleń.

Pięciu z zatrzymanych sprawców (pracownicy ochrony klubu Hush Live oraz innych lokali) usłyszało zarzuty udziału w pobiciu ze skutkiem w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sąd Rejonowy dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie zastosował wobec nich jeden z najsurowszych ze środków zapobiegawczych, tymczasowy areszt. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

2 listopada w tej sprawie zatrzymano kolejną osobę w tej sprawie, kobietę, której przedstawiono zarzut pomocy sprawcom przestępstwa w uniknięciu odpowiedzialności karnej – za co grozi 5 lat pozbawienia wolności. Wobec podejrzanej prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze.

Czytaj też: Oskórowanie studentki z Krakowa. W łazience Roberta J. znaleziono ślady biologiczne  

Policja apeluje o pilny kontakt do wszystkich świadków tego zdarzenia  z Komisariatem I Policji w Krakowie  pod numerem telefonu 12 61 57 711  lub  997.

Zobacz TO WIDEO: