- Akt oskarżenia wpłynął do sądu 29 października. Prokuratura zarzuca Zbigniewowi W., że w okresie od 2010 roku do lutego 2018 roku znęcał się fizycznie i psychicznie nad żoną i małoletnią córką oraz psychicznie nad drugą córką. Oskarżony wszczynał awantury pod wpływem alkoholu, groził, wyzywał, szarpał pokrzywdzone. Zarzucono mu także, że dopuścił się obcowania płciowego z małoletnimi córkami - informuje rzecznik Prasowy PPO Janusz Hnatko.
Czytaj też: Kraków: Bioenergoterapeuta uzdrawiał seksem matkę i córkę. Mężczyzna usłyszał zarzuty
Jak donosi Fakt, Zbigniew W. pracował jako ochroniarz, miał duże problemy z alkoholem oraz hazardem. Po pewnym czasie 40-latek popadł w długi. Mężczyzna miał zmuszać żonę do seksu, a kiedy kobiety nie było w domu, wykorzystywał seksualnie własne córki. Kobiety bały się zawiadomić policję, bo 40-latek groził, że użyje służbowej broni. Sprawa wyszła na jaw, gdy jedna z dziewczynek nie wytrzymała i opowiedziała o dramacie bliskiej osobie oraz nauczycielce, która zawiadomiła pracowników MOPS.
Polecany artykuł:
Poszkodowane córki Zbigniewa W. zostały przesłuchane w obecności psychologa. Za te czyny grozi 40-latkowi kara od 3 lat do 15 lat pozbawienia wolności.