Kraków: 60-letni sądeczanin tonął w Wiśle. Resztkami sił zapierał się o kadłuby łodzi

i

Autor: KWP Kraków Mężczyznę uratowali trzej funkcjonariusze z patrolu wodnego.

Kraków: 60-letni sądeczanin tonął w Wiśle. "Resztkami sił zapierał się o kadłuby łodzi"

2021-07-09 7:50

Trzej funkcjonariusze z patrolu wodnego uratowali 60-letniego mieszkańca Nowego Sącza, który tonął w Wiśle. Do wypadku doszło podczas prac na statku zacumowanym w rejonie bulwaru Czerwieńskiego. Mężczyzna poślizgnął się i wpadł do Wisły, uderzając przy okazji o drabinkę statku. - Nie wyczuwał dna, więc resztkami sił zapierał się o kadłuby łodzi - relacjonuje KWP Kraków.

Kraków: 60-letni sądeczanin tonął w Wiśle

Do zdarzenia doszło w środę (7 lipca) po godz. 9.00. Wykonujący prace na statku zacumowanym w rejonie bulwaru Czerwieńskiego w Krakowie 60-letni mieszkaniec Nowego Sącza poślizgnął się w tak feralny sposób, że wypadł za burtę, uderzając przy okazji w drabinkę statku. Mimo wielu prób nie był w stanie samodzielnie wydostać się z rzeki. Dodatkowo jego położenia nie poprawiało to, że podczas wypadku zaplątał się w linę. Na pomoc wezwano patrol wodny, w którego skład wchodziło trzech funkcjonariuszy: policjant komisariatu wodnego, policjant delegowany z oddziału prewencji oraz antyterrorysta. To oni uratowali mężczyznę, podpływając do niego i wyciągając go z Wisły. Na szczęście w trakcie incydentu 60-letni sądeczanin nie doznał żadnych poważnych obrażeń. 

PRZECZYTAJ: Ksiądz zgwałcił i ciął 12-letnią Mariannę. Reakcja jej rodziny WBIJA w fotel! Mówią o "cukierkach"

Zdiagnozowano u niego jedynie niegroźne stłuczenia ręki i głowy. Mężczyzna był jednak mocno spanikowany nie tylko samym upadkiem do wody, lecz również nieskutecznymi próbami wydostania się na pokład. - 60-latek wciśnięty był pomiędzy dwa statki i zaplątany w linę. Nie wyczuwał dna, więc resztkami sił zapierał się o kadłuby łodzi - relacjonuje na swojej stronie internetowej KWP Kraków. 

ZOBACZ: Kraków. Nad Zalewem Bagry znaleziono ubrania. Rozpoczęto poszukiwania. Dramatyczny finał

Grób Marzeny i Mariusza którzy zginęli w Jamnicy tonie w oceanie kwiatów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają