Policyjne łodzie patrolujące akwen i bezwzględny zakaz kąpieli. Po tragedii do jakiej doszło w ubiegłym tygodniu, gdy w Zakrzówku utonął 14-latek, miasto Kraków podejmuje dodatkowe środki ostrożności. Na ogrodzeniu otaczającym dawny kamieniołom pojawiły się dodatkowe tabliczki mówiące o zakazie wchodzenia do wody. Ten zakaz próbują egzekwować strażnicy miejscy i policjanci.
Polecany artykuł:
Teren Zakrzówka jest terenem specyficznym. Ukształtowanie terenu jest również bardzo specyficzne, dlatego te działania prowadzi się tam bardzo trudno. Policjanci upominając osoby na jednym brzegu widzieli jak na drugim brzegu już następne osoby do tej wody wchodziły - mówi Piotr Szpiech z krakowskiej policji.
Taki stan rzeczy utrzyma się najprawdopodobniej do lipca. Miasto planuje wtedy rozpocząć pierwszy etap budowy Parku Zakrzówek.
Ten teren będzie zamknięty no a potem, czyli to jest wiosna 2021 roku, będzie tam piękny, rzeczywiście z prawdziwego zdarzenia, teren, gdzie będzie można przyjść, popływać, wypożyczyć sprzęt, ale to dopiero za 2 lata - mówi Dariusz Nowak z magistratu.
Tymczasem, policjanci upominają kąpiących się mieszkańców, że łamią zakaz. Na razie upominają, ale mogą też wypisywać mandaty nawet na 250 złotych.