Do bulwersującego incydentu doszło w środę, 8 lipca. 23-latka, szła na tramwaj na przystanek przy DH Wanda. Gdy przechodziła przez przejście dla pieszych, minęła ją grupa czterech dziewczyn w wieku około 18 lat. Jak relacjonuje Joanna - jedna z nich napluła jej prosto w twarz. Wszystko przez to, że na ramieniu miała torbę ze wzorem tęczy.
- Byłam w takim szoku, że zamarłam i dopiero gdy światło zmieniło się na czerwone, szybko zeszłam z pasów. Dziewczyna zatrzymała się po drugiej stronie i zaczęła śmiać, a ja byłam w zbyt wielkim szoku, by zareagować. Dookoła nikt nie zareagował. Nie wiem czy nie widzieli, czy nie chcieli widzieć - opowiada kobieta.
Dalsza część tekstu znajduje się pod poniższym wideo.
Jak zaznacza, nie chce wyrzucać swojej złości, ale zaapelować, by nie być obojętnym na podobne ataki hejtu i nienawiści.
"Zwyczajnie się boję"
Joanna ma 23 lata i nie ukrywa, że jest osobą homoseksualną. Jakiś czas temu przyznała, że nie wstydzi się swojej orientacji.
- Nadal tak jest, ale od jakiegoś czasu zwyczajnie się boję. I wiem, że wielu moich znajomych ma podobnie - zaznacza. Nie ukrywajmy, że polityka i słowa Andrzeja Dudy mają z tym wiele wspólnego - podkreśla kobieta.
Polecany artykuł: