- To była zaplanowana akcja. Napastnicy mieli na twarzy kominiarki i początkowo poruszali się dwoma samochodami - opisuje Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji. Policja w kilku miejscach miasta ustawiła punkty blokadowe.
- Po napadzie sprawcy odjechali z miejsca dwoma volkswagenami. Jedno z aut porzucili na sąsiedniej ulicy (pojazd został podpalony) po czym dalej odjechali srebrnym volkswagenem passatem. Pojazd ten, który początkowo poszukiwaliśmy został ostatecznie odnaleziony na parkingu osiedlowym przy jednej z bocznych uliczek na terenie Krakowa. Trwają jego oględziny. Zabezpieczono również pobliski monitoring. Śledczy intensywnie pracują nad sprawą tego rozboju - relacjonuje mł. insp. Sebastian Gleń Rzecznik Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Trwa policyjna obława
Do zdarzenia doszło w środę (14 listopada) na ulicy Bratysławskiej, kiedy turyści wychodzi z hotelu. Obcokrajowcy przyjechali do Krakowa na targi jubilerskie w hali Expo i mieli ze sobą kosztowności. W pewnym momencie czterech bandytów miało ich pobić i ukraść dwie walizki z biżuterią.
Zobacz też: Małopolska: Nadciąga ochłodzenie. W tym tygodniu pojawi się pierwszy śnieg! [PROGNOZA DŁUGOTERMINOWA]
- Dziś przed godziną 10:00 przy ulicy Bratysławskiej czterech zamaskowanych sprawców napadło i pobiło dwóch obcokrajowców, którym skradli mienie znacznej wartości. Poszkodowani trawili do szpitala, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Po napadzie, sprawcy jedno z aut porzucili na sąsiedniej ulicy. Odjechali natomiast srebrnym volkswagenem passatem o numerach rejestracyjnych SBL 11397 - informuje mł. insp. Sebastian Gleń Rzecznik Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.