- Jesteśmy na etapie szacowania potrzeb, oczekiwań, a co za tym idzie kosztów. Chcemy, aby te koszty były wydatkiem do udźwignięcia przez nasz kraj i jestem przekonany, że tak będzie - dodaje wicepremier Jacek Sasin.
Koszty zależą od tego, w jakich konkurencjach wystartują sportowcy w Małopolsce. Formuła igrzysk pozwala gospodarzowi określić listę rozgrywanych dyscyplin na podstawie dostępnej infrastruktury. Taki spis poznamy prawdopodobnie w listopadzie.
- Będziemy mieli określone, czy wymagane są nakłady na nową infrastrukturę, czy też jakieś obiekty trzeba zmodernizować. Wtedy będziemy mogli dopiero oszacować koszty - mówi minister sportu i turystyki Witold Bańka.
Wśród wymienianych propozycji dyscyplin, jakie mogłyby zostać rozegrane w Krakowie, pojawiają się między innymi kajakarstwo, piłka ręczna plażowa, a nawet skoki narciarskie. Krakowskie Igrzyska Europejskie będą trzecią edycją tego wydarzenia. Poprzednie edycje imprezy gościły w Baku i Mińsku.