- To nie jest naturalne, żeby słoń stawał na głowie innego słonia. Wiemy o tym, że te zwierzęta mają reumatyzmy. Nie wiadomo po co to komu jeszcze w dzisiejszych czasach - komentuje radna Małgorzata Jantos.
Jak mówi Natalia Jaguś z Krakowskiej Koalicji na Rzecz Cyrku Bez Zwierząt, wprowadzenie takiego zakazu to dobry krok, ale żeby ratować zwierzęta, trzeba zrobić znacznie więcej. - To jest jakiś progres. Jeżeli radni decydują się na podjęcie takiej uchwały, w jakiś sposób to utrudnia działanie cyrkom - mówi Natalia Jaguś.
Zwolennicy zakazu argumentują, że na zachodzie Europy świetnie prosperują cyrki, które stawiają na pracę ludzi, ograniczając udział zwierząt w przedstawieniach. - Stawiają przede wszystkim na pracę ludzkiego ciała - mówi Natalia Jaguś. Zakazy widowisk cyrkowych z udziałem zwierząt wprowadzone zostały w wielu miastach Europy, m.in. w Brukseli i Londynie.
Polecany artykuł:
Należy pamiętać, że zakaz wprowadzony w Krakowie będzie obowiązywał wyłącznie na terenach należących do gminy. - Cyrk nadal będzie mógł znaleźć sobie miejsce na prywatnym terenie i organizować przedstawienia - mówi Monika Chylaszek, rzecznik prezydenta Krakowa. Sam prezydent podkreśla, że działalność cyrków w Polsce jest legalna, a losem zwierząt zajmują się wykwalifikowane służby.
Posłuchaj materiału Szymona Kępki, reportera Radia ESKA: