- Pracownicy sprzątali, zamykali już lokal. Na zapleczu od strony dziedzińca stało trzech mężczyzn. Pracownik lokalu zwrócił im uwagę na to, że nie powinni tam przebywać. Wywiązała się dyskusja i agresja słowna. Doszło do agresji fizycznej. Jeden z pracowników lokalu został pobity. Sprawcy zbiegli - mówi mł. insp. Sebastian Gleń z małopolskiej policji.
Polecany artykuł:
Pobity mężczyzna to Ahmed. Mieszka w Krakowie od pięciu lat. Ma żonę Polkę i syna. Jak mówi, tak brutalny atak przeżył po raz pierwszy. W ruch poszły nawet szklanki. - Wcześniej były zaczepki w autobusach, tramwajach. Ale to była dla mnie pierwsza taka awantura - opowiada. - Mam rany na uszach, na głowie, na lewej stronie twarzy - dodaje. Podczas bójki napastnicy mieli wykrzykiwać "Allah akbar" oraz rasistowskie wyzwiska. Ahmed martwi się teraz o syna. Boi się, że może mieć kłopoty gdy pójdzie do szkoły.
Policja próbuje namierzyć sprawców. Wiadomo, że jeden z nich podczas ataku zgubił książeczkę wojskową.
>>> Mężczyzna spadł z urwiska na terenie kamieniołomu Liban. Akcja ratunkowa trwała trzy godziny
Posłuchaj materiału Kuby Paducha, reportera Radia ESKA: