Do groźnego zdarzenia doszło w środę, 10 lipca. Około północy 33 latek i jego 19-letni kolega przebywali w jednym z lokali gastronomicznym na terenie Krowodrzy. Pomiędzy mężczyznami a obsługą lokalu doszło do kłótni, która dotyczyła złożonego przez klientów zamówienia, zapłaty za nie oraz czasu oczekiwania na zamówione produkty. Panowie nie byli zadowoleni z lokalu więc przenieśli się w inne miejsce - poinformowała policja.
To co stało się dwie godziny później, mogło zakończyć się tragicznie. Mężczyźni przyszli pod lokal, który wcześniej opuścili zaopatrzeni w butelki z łatwopalną substancją. Około godziny 2:25 mężczyźni rzucili butelkami w jedną ze ścian lokalu gastronomicznego, w wyniku czego częściowo zapaliła się elewacja budynku.
W tym czasie wewnątrz lokalu znajdowały się osoby, których życie i zdrowie było zagrożone w wyniku chuligańskiego zachowania sprawców podpalenia. 33-latek i jego młodszy kompan, po tym jak wybuchł ogień, pospiesznie oddalili się z miejsca - poinformowali funkcjonariusze.
Na miejsce natychmiast wysłano policjantów, którzy rozpoczęli poszukiwania. Chwilę później zauważyli oni dwóch mężczyzn, którzy na widok mundurowych zaczęli uciekać.
Policjanci zatrzymali mężczyzn. Już w trakcie rozmowy z nimi upewnili się, że mają do czynienia z potencjalnymi podpalaczami bowiem czuć było od nich silną woń nafty, a w ich kieszeniach funkcjonariusze znaleźli zapalniczki.
33-latek i jego 19-letni kompan są mieszkańcami Krakowa. W czasie kiedy doszło do podpalenia 19-latek był nietrzeźwy, badanie wykazało u niego blisko 1,4 promila alkoholu w organizmie. Drugi z mężczyzn był trzeźwy. Właściciel lokalu oszacował szkody spowodowane przez podpalaczy na kwotę 2 tys. złotych.
Mężczyźni zostali przewiezieni do Komisariatu Policji IV, gdzie policjanci przeprowadzili z nimi dalsze czynności. Wobec podejrzanych prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania się do lokalu gastronomicznego, który uszkodzili. 33-latek i jego kolega odpowiedzą za zniszczenie mienia, za co grozi im do 5 lat więzienia oraz za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia.